czwartek, 30 czerwca 2011

Surowy obiad / kto mnie odwiedza nocą ? / dla siebie warto się starać

:)

Witajcie :)

Tak mi do głowy przyszło , że często nie staramy się sami dla siebie. Jak przyjdą goście , wyciągamy piękne filiżanki , ścielimy serwetki a kiedy jesteśmy  sami pijamy kawę w wyszczerbionym kubku , chodzimy po domu w powyciąganym na kolanach dresie z nie do końca fantastyczną fryzurą. Bo nikt nas nie ogląda . Ale to wszystko przekłada się na nasze samopoczucie . Wydaje mi się tak ważne , by czuć się dobrze , że zapewne znalazłoby się na liście 10 dla mnie ważnych spraw . Czuć się dobrze ze sobą , w swojej skórze , z tym co robię i kim jestem. Czuć się dobrze zaczyna się od dbam o siebie ( o stronę fizyczną , duchową , psychiczną i rozwój ) .

Dawniej jeśli byłam akurat sama w domu , uważałam , że " nie opłaca mi się" dla siebie jednej przygotowywać posiłku , chwytałam byle co i jadłam " byle jak " - nie troszcząc się o ładne ułożenie na talerzu , czy o to by to w ogóle wylądowało na talerzu ( z deski do krojenia na stojąco też da się zjeść kanapkę ;).
Teraz , gdy przygotowuję sobie jedzenie staram się by ładnie wyglądało na talerzu , było smaczne i zdrowe . Taki był mój dzisiejszy obiad :


Surówka z rzodkiewki
pomidorki z bazylią
ogórek małosolny
marchewka z olejem orzechowym
zmiksowany kalafior z sezamem i solą morską

Pyszne zdrowe i surowe :)

Zobaczcie jaki mnie wczoraj odwiedził gość :


Co dziwne , mieszkam na 4 piętrze ..... To znaczy nie jest dziwne to , że mieszkam na 4 tylko skąd się wziął tak wysoko ;)

Dziękuję za :

- ciszę
- spokój
- pozbywanie się rzeczy niepotrzebnych ( uwielbiam to ! )
- wspaniałą książkę , którą czytam
- tę drugą którą dla mnie Ktoś wygrzebał w bibliotece :)
- porządkowanie domu i umysłu
- weganizm i witarianizm ( obie te opcje uważam za wspaniałe )

środa, 29 czerwca 2011

Rewelacyjna surówka z młodej kapusty

Surówek z młodej kapusty są pewnie setki albo i więcej :) Tę lubię szczególnie , bo jest mięciutka i cudownie smakuje .
 Sekret miękkości tkwi w przygotowaniu samej kapusty. Im młodsza , tym lepsza , wiadomo , ale i z takiej nie pierwszej młodości można osiągnąć co nieco ;).

1 główka niewielkiej młodej kapusty
2 średnie pomidory
2-3 ogórki albo małosolne albo kiszone
koperek , sól , pieprz , oliwa

Kapustę kroimy dość drobno , posypujemy solą w takiej ilości jaką lubimy i ugniatamy rękoma . Pod wpływem tych zabiegów po odstawieniu na jakieś 10-15 minut wspaniale zmięknie. Dodajemy resztę pokrojonych składników i przyprawy , mieszamy i zajadamy.



Dziękuję za :

- cudownie grzejące słońce
- ciekawą książkę , która już na mnie czeka
- dobry dzień
- cierpkość porzeczek
- istnienie

wtorek, 28 czerwca 2011

3 tygodnie RAW witariańskie lody wiśniowo-bananowe / witarianizm odchudza bezboleśnie :)

:)

Już trzy tygodnie minęło , od kiedy zaczęłam przygodę i eksperyment z witariańskim jedzeniem . W tym czasie zjadłam chyba 3 niesurowe posiłki , którym zawsze towarzyszyła surówka , więc mogę uznać , że około 99% mojej diety to rzeczy surowe. Każdego następnego dnia po posiłkach niesurowych miałam mniej energii . I już nie wyobrażam sobie poranka bez zielonego szejka :) . Do spodni zaczynam potrzebować paska :) . Podczas tych trzech tygodni zrzuciłam trochę zbędnego sadełka zupełnie bezboleśnie , jadłam ile chciałam . Uważam , że to najzdrowszy sposób pozbycia się zbędnych kilogramów , chociaż mój witariański eksperyment nie takie miał główne założenie . Ale mam porównanie bo kiedyś stosowałam różne diety odchudzające i z perspektywy czasu uważam , że nie było to zbyt mądre z mojej strony ;) Dukany czy inne modne diety osobiście uważam za niezdrowe .

Dzisiaj pokażę Wam lody wiśniowo-bananowe . Problem był przy drylowaniu wiśni bez drylownicy - ofiarą krwiście czerwonego soku padły meble , ubrania , laptop , w ogóle dość barwnie było . Ale opłacało się , bo smak jest rewelacyjny . A przepis prosty .

Lody wiśniowo-bananowe

Banany zamrożone bez skórek zmiksować z wydrylowanymi wiśniami również zamrożonymi. Zobaczcie jakie śliczne . Naturalne , nie zabarwiane , nie dosładzane .





 Dziękuję za :

- mojemu Kochanemu  za pyszne lody :))
-  osiągnięcie wymarzonej wagi ( to sobie ;) )
-  Ewcię i Jej bloga , który jak drogowskaz mnie poprowadził
- poranki
- muzykę
- marzenia
- że codziennie można zacząć od nowa

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Smażona ciecierzyca pikantna po indyjsku i z ziołami i surówka z młodej marchewki

:)

Zainspirowana prażoną ciecierzycą z bloga roślinożerka  zrobiłam dwie wersje smakowe . Troszkę różni się sposobem wykonania i przyprawami . W obu wersjach użyłam samodzielnie gotowanych ziaren cieciorki ( nie z nadgorliwości , ale dlatego , że nie miałam w puszce ).

Ciecierzyca pikantna po indyjsku 

200 gram suchej ciecierzycy
oliwa
sól, pieprz , curry , kurkuma , pieprz cayenne , papryka słodka

 Ciecierzycę ugotować do miękkości . Dobrze jest ją wcześniej namoczyć . Odcedzić i wystudzić. Wymieszać z oliwą do smażenia tak by wszystkie ziarenka były pokryte tłuszczem .  Smażyć na patelni do zarumienienia. Dodać przyprawy i smażyć jeszcze około 3-4 minut.



Ciecierzyca w ziołach

Robi się tak samo , dodając inne przyprawy :
sól, pieprz , tymianek, zioła prowansalskie , oregano






A tutaj w duecie








Obie wersje dość znacznie różnią się smakiem . Dobre i na ciepło i na zimno , moje wyszły tak pikantne , że konieczne było uspokojenie kubków smakowych lodami bananowo-truskawkowymi :)


Surówka z młodej marchewki

Kilka marchewek startych na tarce z grubymi oczkami , szczypta soli , kilka kropli soku z cytryny , oliwa z orzecha włoskiego . Młoda marchewka jest tak smaczna , że nie wymaga więcej przypraw . A kolor równie niesamowity :)





Dziękuję za :




- poranki
- postanowienia
- plany
- marzenia
- kwaśne wiśnie
- zdjęcia :))
- lato
- Miłość przez duże M

sobota, 25 czerwca 2011

Sałatka z surowych pieczarek - wreszcie stworzyłam idealną :)

Witajcie :)

Kombinowałam kilka razy w różnych opcjach , za każdym razem była smaczna , ale coś mi podpowiadało , że trzeba szukać dalej ;) I znalazłam :) Ta smakuje mi najbardziej , jeśli macie inne pomysły na surowe pieczarki - chętnie skorzystam z podpowiedzi .

3- 4 pieczarki dość spore
szczypiorek
kilka rzodkiewek
2 ogórki małosolne

i to co nada sałatce smaku  : dressing

łyżka oleju z orzechów włoskich ( warto użyć właśnie tego , smak jest niepowtarzalny )
1 wyciśnięty praską ząbek czosnku
sok z cytryny

sól, pieprz



Wszystkie składniki pokroić i wymieszać z sosem i odstawić na 15 minut.

Smacznego :))






Dziękuję za :

- muzykę
- piękne białe obłoki na niebieskim niebie
- widoki , które zachwycają


- małe radości i wielkie uniesienia
-  energię
- za to , że chce się chcieć :))

piątek, 24 czerwca 2011

Pomidory z kiełkami , wegańskie kotlety z pieczarek i serce z ziemniaka :) Pokochaj siebie :)

Witajcie Kochani :))

Kolejny dzień surowej diety - samopoczucie jest nieziemskie , sylwetka smuklejsza , mnóstwo energii , lepszy humor :)

Dziś proste i szybkie


pomidorki z kiełkami

2-3 pomidory , mała młoda cebula , garść kiełków z lucerny
sól , pieprz , oliwa








Robiłam też kotlety z pieczarek dla Piotra :)

Kotlety z pieczarek

3-4 duże pieczarki
1 mała cebula
1 łyżka mąki z ciecierzycy
bułka tarta
sól, pieprz , przyprawy ( tymianek , oregano , prowansalskie - można dać jakie kto lubi )

Pieczarki i cebulę albo zetrzeć na tarce albo poszatkować blenderem. Masę przyprawić. Mąkę z ciecierzycy rozrobić z malutką ilością wody - użyta zamiast jajka do panierowania. Formować niewielkie kotleciki obtaczać w pseudojajku i bułce tartej.






Wczoraj na blogu Ewcia pokazała czereśnie w kształcie serca ... A dziś zaglądam do siatki z ziemniakami przyniesionej z targu i co widzę ??






Ziemniak w kształcie serca  :))

Uważajcie , Miłość może się zaczaić wszędzie ;) Nawet w siatce z ziemniakami.

To może parę słów o miłości....
Z perspektywy kobiety 41-letniej ( o rety , wcale tego nie czuję ! ) Miłość wygląda inaczej niż kilkanaście lat wcześniej. Jest bardziej dojrzała i pełna. Nie to , że brak porywów serca , motyli w brzuchu , zakochać można się na zabój pewnie i w wieku lat 70-ciu .

Ale nie o miłości dwojga ludzi chcę Wam napisać , a o równie ważnej miłości - miłości do samego siebie. Bez tego rodzaju miłości nie będziemy sami szczęśliwi i nie stworzymy udanego związku z drugą osobą. Jeśli nie będziemy kochać samego siebie możemy wpaść w pułapkę niezasługiwania ( dotyczy to każdej dziedziny życia) .

Jeśli kochamy siebie - jesteśmy dla siebie dobrzy. I dla swojej duszy i dla swojego ciała. Nie katujemy się samooskarżaniem , wytykaniem sobie błędów , myśleniem o sobie źle , nie traktujemy się jak wroga tylko jak miłą sercu osobę. Odżywiamy się dobrze , dbamy o ciało , rezygnujemy z rzeczy , które nie są dla nas dobre. Pomyśl Kochana ( Kochany ) ile to razy w myślach  mówiłeś sobie niemiłe rzeczy , ile razy robiłeś coś dla innych kosztem tego co należało zrobić dla siebie? Nieraz są to tylko drobiazgi - robię obiad dla całej rodziny ale zjem na końcu bo jeszcze np smażę a oni niech jedzą , żeby mieli gorące. A figa ! Ja jem razem ze wszystkimi , nauczyłam się odmawiać , gdy czegoś dla kogoś nie chcę zrobić. Nie przyjdzie to łatwo , gdy przez lata było inaczej . Ludzie przyzwyczajeni do tego, że spełnialiśmy ich prośby , czy żądania pozbawieni usłużnej osoby mogą nawet powiedzieć : Egoistka! A tak , bywam egoistką i wcale się tego nie wstydzę.

W czym według mnie przejawia się miłość do siebie :

- myślenie o sobie dobrze
- mówienie o sobie dobrze
- nieumniejszanie swojej wiedzy i umiejętności
- dbanie o siebie
- nieutrzymywanie toksycznych związków i relacji
- wydawanie na siebie pieniędzy bez wyrzutów sumienia ( ojej nie kupię sobie tego swetra bo mogłabym Basi Kasi czy Marysi kupić drugie łyżwy )
- rozwijanie pasji i zainteresowań
- nierezygnowanie z tego co lubimy bo coś tam
-  traktowaniem siebie tak samo dobrze jak osoby, które kochamy

na pewno o czymś jeszcze nie wspomniałam , jeśli chcecie , dopiszcie :)


Warto pokochać siebie , świat staje się lepszy :))


dziękuję za :

- Miłość
- serce z ziemniaka
- deser bananowo-grejpfrutowy 
- psie spojrzenie
- za pokochanie samej siebie
- za chwile dla siebie
- za przytulanie
- za wszystko Dziękuję :)))))))))))

czwartek, 23 czerwca 2011

Placki z białej fasoli z kurkumą i surówka z sałaty lodowej

:)

Wczoraj mnie naszło :) Na smażone , chrupiące , gorące ...........
Popełniłam placki z białej fasolki .
Małe odstępstwo od RAW , jednak po surowym jedzeniu samopoczucie jest lepsze :) I nadal pozostanę przy surowym :) Poranne zielone szejki są niesamowite !

Ale , że placuszki były pyszne , podzielę się z Wami .

Placuszki z białej fasolki

Puszka białej fasolki
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 łyżki mąki z ciecierzycy
ząbek czosnku
kurkuma , pieprz, sól, zioła prowansalskie, bazylia

Fasolkę razem z zalewą połączyć z mąką , dodać przyprawy i rozgnieciony ząbek czosnku , jeśli ciasto jest zbyt gęste trzeba dodać troszkę wody. Smażyć na rozgrzanym oleju na złoto. Wychodzi duża porcja smacznych , chrupiących , kruchych i aromatycznych placków.
Wystąpiły na wczorajszej kolacji w towarzystwie

surówki z sałaty lodowej :

kilka liści sałaty
pół papryki czerwonej
pomidory
kiełki lucerny
szczypiorek , sól , pieprz , oliwa



Dziękuję za :

- Piotra :)
- miły dzień
- pysznego szejka owocowego w barze
- plany , plany
- za Was Kochani tu piszących
- za was , którzy nie piszą a czytają
- za Ewcię która pokazała mi Raw :)
- za szanse
- za nadzieję

środa, 22 czerwca 2011

Sałatka z surowej cukinii i pomidorów

Sałatka z cukinii

Młodą cukinię pokroić . Jeśli ma bardzo młodą skórkę , nie trzeba jej obierać . Posolić i odstawić na kilka minut , odsączyć na sitku . Dodać pokrojone 2-3 pomidory , można również młodą cebulkę . Sól , pieprz i oliwa ( u mnie oczywiście z orzechów włoskich :)) .
Smacznego :)

Dziękuję za  :

-  plany
- marzenia
- nadzieję
- dotyk

- lody truskawkowe :)

wtorek, 21 czerwca 2011

Olej z orzechów włoskich i sałatka z surowych buraków na pierwszy dzień lata

:))

Witajcie w pierwszym dniu lata :)
Za moim oknem dziś pochmurno , zamiast słońca musi wystarczyć kolor banana ;)

Dokonałam kolejnego , epokowego wręcz dla mnie odkrycia.


Olej z orzechów włoskich .

Stosowany jest głównie na zimno jako dodatek do sałatek i sosów , gdyż wysoka temperatura niszczy jego cudowne właściwości i może powodować gorzknienie.
Zawiera duże ilości omega-3 i omega-6 , sporo witamin. Redukuje stres :)) , pobudza umysł i korzystnie wpływa na skórę . Obniża ciśnienie i jest dobry dla serca. I jak smakuje ! Nie podejmę się opisania smaku bo jest tak niesamowity , że każdy , kto jeszcze nie miał okazji powinien spróbować .
Zmienia smak każdej sałatki w prawdziwy majstersztyk sztuki kulinarnej .

Sałatka z surowych buraków

2-3 niewielkie młode buraczki
2-3 ogórki małosolne lub kiszone
1 mała cebulka
sól, pieprz, olej z orzechów włoskich

Wszystkie składniki pokroić w drobną kostkę , dodać przyprawy i polać olejem z orzechów. Odlot! :))









Dziękuję za :

- Was czytających i piszących tutaj i na swoich pięknych blogach
- zapach lawendy
- kojąca ciszę

- rozwój


- poszukiwania
- trafne decyzje
- RAW , co zmienia :)
- zmiany :)))

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Sałatka owocowa z sosem z kiwi / 2 tygodnie RAW / 7 kroków by zachowac młodość ( film )

:)


Witajcie Kochani :)

W pochmurny i dość chłodny dzień coś słonecznie i pozytywnie energetyzującego . W planie były owoce jagodowe , ale nie udało mi się nic kupić , więc powstała sałatka egzotyczna .
Wystarczy 1 banan , 1 brzoskwinia lub nektarynka , 1 kiwi i troszeczkę suszonej żurawiny bądź rodzynek. Kiwi miksujemy na sos - jest dosyć kwaśny i orzeźwiający , ale to tylko zaleta bo pięknie skomponuje się ze  słodkim bananem . Zobaczcie , jak cudownie wygląda







Pyszności i masa energii :)

Na tym miałam zakończyć ten post , ale przypomniałam sobie , że jutro miną 2 tygodnie jak jestem na surowej diecie. Może małe podsumowanie ...
Nie przypuszczałam , ze to tak niepostrzeżenie zleci , nie planowałam ile będzie trwać . Samo się dzieje , teraz już mimochodem.
Surowo nie na 100 % bo pijam nadal kawę , raz zjadłam 3 ziemniaczki ;) , jak gotuję obiad to oczywiście próbuję jaki ma smak , ale są to niewielkie ilości.
Czuję się doskonale i co mnie dziwi nie przechodziłam żadnego efektu odtruwania organizmu o którym czytałam w przypadku surowej diety . Jem owoce, warzywa, orzechy
wciąż odkrywam nowe smaki .
Całkowicie odeszła mi ochota na niezdrowe słodkości , które bardzo lubiłam. Schudłam bezboleśnie , co mnie cieszy bo przez te niezdrowe przekąski ciężko było mi zapiąć spodnie :)
Dzień zaczynam od szklanki wody z cytryną , czasem dodaje imbir . Później piję zielonego szejka.
Szczerze zachęcam do spróbowania , chociaż jeden , dwa dni , zobaczycie jak cudownie można się poczuć . 

Buszując po sieci trafiłam na ciekawy inspirujący film 7 kroków by zachować młodość 
zajrzyjcie :) Niesamowite !


Dziękuję za :

- Ewcię , dzięki której trafiłam na RAW
- wszystkich pozytywnych ludzi
-  spokojny sen
- małe radości
- wszystkie uśmiechy

niedziela, 19 czerwca 2011

wegańska kalafiorówka i witariańska wyżerka / rozlewniwienie

Leniwa niedziela .Na nic wymagającego wysiłku nie mam ochoty . Lody melonowe zostały pożarte nie doczekawszy się uwiecznienia na zdjęciu. No nic. lenistwo też może być pozytywne. Po prostu robi się tylko to , na co ma ochotę nie robiąc sobie z tego powodu wyrzutów . Lenistwo, bierny odpoczynek . Z tego miłego nicnierobienia dziś tylko zdjęcia , które mam na pulpicie laptopa . Te w aparacie muszą poczekać :) .

 Wychodzi na to , że teraz prowadzę dwie kuchnie ;) a czasem wyjdą trzy ( wegetariańska , częściej wegańska i witariańska ) . Czy ja mam dobrze z głową ? :)) Hmm raczej wątpię .

Wegańska kalafiorówka

Kawałek kalafiorka , ze dwie marchewki , kilka ziemniaków , pietruszka , koperek , przyprawy . I już :)








Witariańska wyżerka

Talerz pyszności a na nim :

małosolne ogóreczki
pomidory z cebulą
surówka z białej kapusty z marchewką  pietruszką
kalafior zmiksowany z migdałami plus sól i pieprz , który jest ostatnio moim kultowym daniem - jeśli nie próbowaliście jeszcze tego przysmaku , zachęcam :))



Nadal jem surowe , jest cudowne i raczej nie mam ochoty zamienić tych kolorowych pyszności na np. bułkę z czymś tam ;) choć nie twierdzę , że bułki są złe ;).

Dziękuję za :

- słodkie nieróbstwo
- popołudniowe lody i możliwość dzielenia się nimi z innymi
- ciszę
- za nadchodzący nowy tydzień
- za całą resztę :))
- za Was kochani odwiedzających bloga

sobota, 18 czerwca 2011

Wegańskie kosmetyki i sałatka z truskawkami wcale nie owocowa

:)


Dziś będzie krótko :)
Kiedy mam wybór decyduję się na produkty kosmetyczne  w pełni wegańskie lub wybieram firm nietestujących na zwierzętach . Jest to dla mnie ważne , bo miło mi ze świadomością używania w pełni roślinnych kosmetyków , jak również wspieram firmy , które takie produkty wytwarzają . Im więcej będzie nabywców produktów wegańskich i nietestowanych na zwierzętach  tym mniej kupimy produktów , do użycia których wykorzystywane są zwierzęta , być może to spowoduje , ze mniej zwierząt będzie cierpiało . Jeśli nie byłoby zjadaczy mięsa nie byłoby rzeźni - z kosmetykami być może byłoby podobnie. Wiem , wiem , rozmarzyłam się :) Jednak skoro mam wybór , to wybieram .
Mam tylko problem z wyborem środków do prania , tzw . chemii gospodarczej , może ktoś z Was Kochani się w tym orientuje ? Byłabym wdzięczna za podpowiedź.

Kolej na kosmetyki z Rossmann
Z cudownym znaczkiem "vegan"





1. Żel pod prysznic mango i macadamia


2. Balsam do ciała bodajże z trawą cytrynową

3.Żel pod prysznic Alterra ( liczi )


dla podniebienia Sałatka z truskawkami

Garść mixu sałat z roszponką
garść truskawek
sól , pieprz , oliwa z oliwek






Mniaaaaaaaaaaaam :)))


Jedzeniowo u mnie dalej witariańsko oprócz trzech mini ziemniaczków w gościnie u Siostry , ale przyznam , że bardziej mi smakowały surowe sałatki , szczególnie z avokado :)

Pozostaję przy surowym :))



Dziękuję za :

- miły sobotni dzień
- rwanie chwastów :)
- świeżą miętę i bazylię
- ludzi wokół
- deser owocowy
- uśmiech dzieci
- pomocne dłonie przy przygotowaniu obiadu :))
- energię
- doskonałe sampoczucie
- życie

piątek, 17 czerwca 2011

Lody czereśniowo-bananowe , sałatka ze świeżym groszkiem , Wyrzuć co zbędne

:))

Kochani niesamowicie się cieszę , że tu do mnie zaglądacie i piszecie .
Wczoraj pisałam o zmianach . Zmiany nierozerwalnie są połączone z pozbywaniem się , wyrzucaniem . Zmiana to nic innego jak odrzucenie starego i przyjecie nowego. Obojętnie w jakiej dziedzinie naszego życia.

Kiedyś nie lubiłam zmian , wręcz podchodziłam do nich z obawą . Jeśli sami decydujemy o zmianach , możemy wybrać na co zmieniamy , warto wybrać na lepsze :) . Postanowienia zmian bardzo często dotyczą okresu noworoczno-sylwestrowego i niestety już w połowie stycznia okazuje się , ze nici z tego. Może zmian spróbować teraz ? Późna wiosna , wczesne lato , długie słoneczne i pełne optymizmu dni .

Zmiany najlepiej przeprowadzać po woli. Jeśli postanowimy : od jutra odchudzam się , rzucam palenie, medytuję , biegam i uśmiecham się do ludzi  może się okazać , że to za dużo na jeden raz.

Można wybrać jedną rzecz , której się pozbędziemy i zastąpić ją nową .
Np . chcę dbać o zdrowie więc zamiast porannej kawy i papierosa zjem zdrowe śniadanie , wypiję świeżo wyciśnięty sok marchewkowy .
Jeśli chcemy schudnąć nie popełniajmy błędu pt. " wszystko albo nic " i nie głódźmy się. Na początek można wyrzucić z jadłospisu słodycze . Kolejnego tygodnia następną tuczącą rzecz.
Gdy nie potrafimy odmawiać ludziom chociaż źle się czujemy z tym , że ciągle spełniamy zachcianki innych spróbujmy w najdrobniejszej sprawie powiedzieć : nie. Nie, nie przyjdę ; nie , nie zrobię tego za Ciebie.
Jeżeli ciągle myślimy o sobie źle , spróbujmy choć jedną myśl o sobie złą zmienić na dobrą . Zamiast np. jestem do niczego nie radzę sobie z komputerem pomyślcie : jestem super , bo pięknie nakryłam do stołu , jestem wspaniała :)

Zmiany i porzucanie starego często łatwiej rozpocząć na poziomie fizycznym . Najprostszy sposób to pozbycie się wszystkiego co niepotrzebne , zagracające i nieużywane. Dobrze sprawdza się zasada : jeśli czegoś nie używałeś przez rok wyrzuć to. Każdy z nas ma takie rzeczy : w szafie pełno nienoszonych ubrań ( do tych schudnę ,  to się przyda - te " przydasie" są najgorsze :)) , niewygodnych i przez to nienoszonych butów ; wyszczerbionych talerzy , niesprawnych długopisów, starych rachunków i paragonów do niczego i nikomu już niepotrzebnych . Ja wyrzucam intuicyjnie - jeśli daną rzecz przestanę lubić. Jeśli macie problemy z pozbyciem się czegoś podczas przeglądania szaf pomyślcie : czy kupiłbym dziś tę rzecz w tym stanie w jakim jest ? Jeśli odpowiecie : nie - do śmietnika. Jak nie lubicie wyrzucać , sprzedajcie lub oddajcie.

Wyrzucając stare robimy miejsce dla nowego - nie tylko na poziomie fizycznym. Pozbywając się starych przyzwyczajeń , nawyków , myśli - tworzymy nowe.

Myślmy o sobie pięknie i dobrze . Nie będzie może łatwo. Na początek spróbujcie rano uśmiechnąć się do siebie w lustrze - niech to się stanie nowym nawykiem . Zamiast myśleć : o rany ależ wyglądam , uśmiechnijcie się i powiedzcie do siebie coś miłego.

a teraz pora na Lody bananowo - czereśniowe

2 zamrożone banany i garść czereśni wydrylowanych i również zamrożonych - to wszystko zmiksować .



i Sałatka ze świeżym groszkiem

Pomidorki , rzodkiewka , kiełki lucerny , szczypiorek , ogórek małosolny , świeży groszek , sól , pieprz, oliwa z oliwek , mała młoda cebulka


Dziękuję :

- za nadchodzący weekend 
- za ciszę
- za zmiany
- za Was czytających i piszących :))
- za cudowne świeże owoce i warzywa
- za wyrzucenie dwóch par butów ;)
- za życie

czwartek, 16 czerwca 2011

RAW wegańska sałatka z awokado i z kiełkami / Nie bój się zmian

:))

   Bardzo się cieszę , że do mnie zaglądacie i jeszcze bardziej jak piszecie :)
Miło spotkać wegetarian , wegan , witarian i wszystkich których nie sklasyfikowałam ;p , a którzy chcą się zdrowo odżywiać i nie jest im obojętny los zwierząt , miło spotkać również tych , którzy nie mają z tym co wymieniłam nic wspólnego , bo może zechcą :)). Przez całe życie się zmieniamy , ewoluujemy , upadamy i wzlatujemy . W każdej dziedzinie życia. I to jest piękne .

    Każdego dnia, każdego poranka możemy podjąć decyzję o zmianie , wprowadzić tę zmianę w swoje życie i obserwować jak się z tym czujemy . Myślę , że jeśli czujemy się z czymś dobrze , błogo i spokojnie to jest to dla nas dobre. Jeśli mamy wątpliwości , w głębi duszy coś nas uwiera , niby nie mocno , tak troszeczkę niczym mały kamyczek w bucie , ale staramy się to odczucie zepchnąć , odrzucić , lub włączamy racjonalny umysł i tłumaczymy sobie , że to nic takiego itp itd ,  to znak , że to coś w naszym życiu trzeba spróbować zmienić.

Czasem może brakować odwagi do zmian . Człowiek to taka dziwna istota , która często woli trwać w starych sprawdzonych ramach , które go krzywdzą ( dieta , tryb życia, praca , związki z ludźmi ) niż spróbować zmian . Lepsze stare znane złe niż nieznane dobre , bo nie wiadomo czego się spodziewać . Czy dam radę ? Co inni powiedzą ? Jestem za stara , jestem za gruba , to nie dla mnie ... wynajdujemy tysiące wymówek .

I trwamy w tym co nam nie służy , krzywdzimy siebie , objadamy się i tyjemy , z żalu jemy jeszcze więcej, palimy papierosy , upijamy się , robimy rzeczy , których nie chcemy , nie potrafimy odmawiać ludziom , myślimy o sobie źle , karzemy się za to , że w swoim mniemaniu nie jesteśmy istotami doskonałymi.

   Zróbmy coś dla siebie , dokonajmy choć jednej zmiany na lepsze . Choćby to miało być pozbycie się butów , które nas uwierają , symbolicznie, by uwierzyć , że możemy w naszym życiu zmienić WSZYSTKO :))))

Z założenia miał być blog kulinarny , ale tak mnie samo naszło ........

A teraz pyszna sałatka

Sałatka z awokado i kiełkami

Garść surowego szpinaku
1 awokado
2 garście kiełków lucerny Alfalfa
2 pomidory
kilka pomidorków koktajlowych
kilka rzodkiewek
sól, pieprz, oliwa z oliwek , sok z cytryny

Smacznego :))))








Dziękuję za :

- ludzi
- możliwość zmian
- radość
- miłość
- poczucie szczęścia niezależne od stanu posiadania
- piękny dzień

środa, 15 czerwca 2011

Lucerna ALFALFA kiełki czyli kiełkowanie i co z tego wyszło

:)
Dzisiaj fotorelacja z  kiełkowania .
Kiełkowania spróbowałam  dzięki  Ewci .
Wybrałam kiełki lucerny , które są szczególnie polecane dla wegetarian ( żelazo , wapń, fosfor, magnez ) , zajrzyjcie TU dokładnie i przejrzyście opisane są właściwości kiełków i metody uprawy .
Wybrałam metodę słoikową , bo niestety nie mam kiełkownicy.
 
Dzień 1

Kiełki lucerny wypłukałam na sitku z bardzo drobną siatką ( nasionka są malutkie ) i namoczyłam na 4-5 godzin w letniej wodzie w słoiku.


Jak widać na zdjęciu nasion wsypałam nie za dużo , na dnie do litrowego słoika , którego górną część owinęłam gazą , żeby ułatwić sobie płukanie . Słoik postawiłam do góry dnem opierając po skosie w miseczce , żeby nadmiar wody mógł swobodnie odpływać. Po namaczaniu odlałam wodę , która zrobiła się żółta , nalałam świeżej potrząsając słoikiem opłukałam kiełki i znów wylałam całą wodę . Odstawiłam słoik do góry nogami ;) ( tak stać ma cały czas ) i zostawiłam do następnego dnia . Do każdego płukania kiełków używałam przegotowanej letniej wody.
Kiełki płukałam 2 razy dziennie .

Drugiego dnia wyglądały tak








Trzeciego dnia tak :


Już zaczęły być dobrze widoczne :))

Czwartego dnia tak :


5 dzień :





Zobaczcie , jak dużo ich się zrobiło w słoiku :))

Następnego dnia nastąpiły żniwa . Wyjęłam wszystko ze słoika , wypłukałam dokładnie aby nieskiełkowane nasiona lub łupiny odpadły i proszę :


Własnoręcznie wyhodowane kiełki :) Jest ich spory pojemniczek , przez kilka dni mozna je przechowywać w lodówce , jednak okazały się tak smaczne , że znikną zapewne prędzej . Już namaczam kolejną porcję . W smaku przypominają zielony rwany prosto z krzaka groszek :) Można ich użyć do sałatki , kanapek , chrupać same lub dodać do szejka .

Dziękuję za :

- kiełki
- owoce i koperek siostrze ;)
- nadzieję
- poszukiwania
- chęci
- możliwości

wtorek, 14 czerwca 2011

Surowy deser owocowy na upalne popołudnie w trzech odsłonach ( truskawki , agar , porzeczki i inne )

:)) Kolejny dzień na surowej diecie - już się przyzwyczaiłam i jakoś tak samo trwa . Dziś pokażę desery owocowe , którymi uprzyjemniamy sobie popołudnia korzystając z sezonowych ( i nie tylko ) owoców.

Deserowo-owocowo :)


Mus truskawkowy z agarem

Łyżeczkę agaru rozpuściłam w małej ilości gorącej wody , gdy przestygł wymieszałam ze zmiksowanymi truskawkami  ( ilość na dwie salaterki ) ; po dwóch godzinach można było już zajadać.



Lody bananowo-porzeczkowe

3 zamrożone banany zmiksowane z czerwoną porzeczką . Dość kwaśne :)





Miks z suszoną śliwką

Kilka suszonych śliwek , garść czerwonej porzeczki , jabłko , gruszka , cynamon - wszystko zmiksować . Słodki , soczysty i zdrowy deser , ciekawe połączenie smaków.
Z podanej ilości wyjdą dwie salaterki.



Dzisiaj były zbiory kiełków lucerny - jutro przedstawię na blogu .

Dziękuję za :

- powrót energii
- ciszę

- smaczne kiełki


- owocowe desery
- marzenia

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Witariański obiad i lody bananowe z mango i podsumowanie witariańskiego tygodnia

Kolejny ( oj to już siódmy :-) dzień na surowej diecie . Ależ to zleciało , nie wiem nawet kiedy. Skoro to już tydzień to czas na małe podsumowanie.

Plusy :

- mam mnóstwo energii
- fajnie mi ze świadomością , że jem zdrowo
- wymyślam nowe potrawy , kombinuję , poszukuję a to lubię
- odkrywam nowe smaki i nowe ścieżki
- tracę nadmiar ciała bezboleśnie
- czuję się lżej , młodziej , po prostu lepiej

Minusy

- czasem mam ochotę na coś niesurowego
- niektóre produkty witariańskie są niedostępne bo zbyt drogie
- mam wrażenie , że odstaję od reszty ( zawsze jakoś dietetycznie odstawałam będąc   wegetarianką , później weganką ,  ale wrażenie pozostaje )


Jednak plusy przeważają :)
Pora roku chwilowo mi sprzyja jeśli chodzi o dostępność owoców i warzyw , również pogoda , bo gdy jest ciepło ochota na gorące posiłki pojawia się rzadko .
Ciesze się , że spróbowałam , a co będzie dalej czas pokaże :)

Witariański obiad


- surówka z tartej marchewki z pietruszką
- rzodkiewka z młodym groszkiem
- ogórek małosolny
- pomidorki koktailowe
- kalafior z migdałami

i pyszny deser

Lody bananowe z mango

3 zamrożone banany zmiksować z 1 owocem mango




Dziękuję za :

- doskonałe samopoczucie
- znikanie oponki na brzuchu
- owoce i warzywa
- uśmiech
- i za RAW :))

niedziela, 12 czerwca 2011

bataty w ziołach , kolorowa sałatka i wegańskie kosmetyki

Surowa dieta trwa , ale pokażę dziś bataty w ziołach , które robiłam specjalnie dla kogoś dla mnie ważnego :)

bataty w ziołach

Dla jednej osoby wystarczy jeden batat ( są spore ) . Obieramy ze skórki , kroimy na kawałki i gotujemy . Ugotowane i wystudzone podsmażamy na patelni aż się zarumienią , pod koniec jeszcze smażąc posypujemy ziołami : tymianek ( niewiele) , oregano ( średnio ) , zioła prowansalskie ( dużo) . Na koniec posypujemy solą.



Sałatka 

Świeże listki szpinaku , rzodkiewka , pomidory , pomidorki żółte koktajlowe ,  ogórek małosolny , sól , pieprz czerwony , oliwa z oliwek.


W Rossmannie trafiłam na świetny żel pod prysznic , wegański i nietestowany na zwierzętach ( tak zapewniają na etykiecie) . Uwodzi zapachem - wybrałam pomarańczowo waniliowy . Podczas mycia ma się wrażenie nawilżenia , przyjemny , gdybym miała mu wystawić ocenę dostałby w skali 1-5 5 z plusem :).



Dziękuję za :

- truskawki prosto z krzaka
- siostrze za miętę i bazylię ;)
- Piotrowi za pomoc zdjęciową
- kuchenną szafkę
- megablat w kuchni :)
- Ewci za propagowanie Raw
- doskonałe samopoczucie
- miłą niedzielę

sobota, 11 czerwca 2011

Sałatka z surowych pieczarek , sałatka owocowa , sos-krem z kalafiora i słonecznika

Inspiracje-kombinacje.
kolejny dzień na surowo ( jakoś nie chce się przestać )

sałatka z pieczarek

kilka surowych pieczarek , 2 ogórki małosolne , mała cebulka , sól , pieprz , oliwa
wszystkie składniki pokroić , wymieszać



do tego gęsty sos-krem ze słonecznika

nasiona słonecznika wcześniej namoczone w wodzie na 2-3 godziny
kilka łyżek wody
troszkę oliwy
sól, pieprz

wszystkie składniki zmiksować







Sałatka bananowo-truskawkowa

banan pokrojony , truskawki - wymieszać w miseczce i polać sosem truskawkowym ( zmiksowane truskawki bez dodatków )




Dziękuję :

- za dobre samopoczucie
- powrót energii
- możliwości
- inspiracje
- możliwości wyboru
- pomysły
- słodkie owoce :)

piątek, 10 czerwca 2011

Surówka z młodej kapusty i marchewki oraz zdrowy gruszkowo-jabłkowy deser słodki jak niebo

:)
 Kolejny dzień zaczęłam zielonym szejkiem - weszło mi w nawyk , tak jak woda z cytryną.
Dziś będą same surowości - co miłe większość surowych rzeczy , które przygotowuję robi się nie dość , że szybko to " prawie sama " - gotowanie zabiera chyba troszkę więcej czasu.

Surówka z młodej kapusty

Główka młodej kapusty
kilka młodych marchewek ( zależnie od grubości )
świeży koperek lub pietruszka
sól , pieprz , troszkę oliwy 

Kiedy nie miałam blendera młodą kapustę kroiłam nożem ( żmudne , pełno kapusty walało się po całej kuchni , nigdy nie udało mi się pokroić na drobno i równo ) , poźniej posypywałam solą i ugniatałam aby troszkę zmiękła . Przygotowana w blenderze nie wymaga zmiękczania i jest drobno posiekana.
Kapustę i marchewkę rozdrabniam blenderem i mieszam z przyprawami.


Potrzeba matką wynalazku - wiadomo. I z takiej potrzeby powstał deser . Musiał być surowy , soczysty , sycący , słodki , a przede wszystkim musiał składać się z produktów, które miałam aktualnie w domu.

Przysmak gruszkowo-jabłkowy

Duże jabłko
duża gruszka
garść rodzynków

Ważne , by rodzynki były dobrej jakości - duże , ciemne , niewyschnięte na wiór

Wszystkie składniki wkładam do blendera i miksuję . Można dodać cynamon.


Dziękuję :

- za zapachy
- za kolory
- za spokój

- za wiatr
- za lekkość
- za doskonałe samopoczucie

czwartek, 9 czerwca 2011

RAW - szejk z kiwi , surowe spaghetti z cukinii

Trzeci już dzień zaczęłam surową dietą. Nie wiem , ile to  potrwa , nie planuję , nie zakładam - czuję się świetnie , mam mnóstwo energii i o to przecież chodzi :)

Jak co rano piję szejka .
dzisiaj

banan-kiwi-woda-listki szpinaku


Pokusiłam się o zrobienie spaghetti z cukinii.
Oglądałam filmik  Marcina ( rawstaurant.blogspot.com) , ma świetną maszynkę do robienia makaronu z cukinii i pewnie nie tylko z cukinii można. Ja zrobiłam obieraczką do warzyw i nie wygląda tak ładnie. Musiałam zmodyfikować przepis , bo nie miałam wszystkich podanych tam składników .

Produkty jakich użyłam :
- 1 nieduża cukinia

- 2 dojrzałe pomidory
- sól , pieprz czerwony , bazylia ,oregano , pieprz cayenne
- garść pestek dyni
- łyżka oliwy z oliwek

Z cukinii za pomocą obieraczki do warzyw robimy makaron . Pozostałe składniki miksujemy w blenderze. 

Bardzo szybko i prosto . Danie okazuje się być bardzo smaczne :)



Dziękuję za :

- doskonałe samopoczucie i energię
- za nadzieję
- za zmiany
- za zieleń
- za nadchodzący weekend
:)

środa, 8 czerwca 2011

2 dzień RAW - surowy kalafior / zakochalam się w szpinaku / pasta do chleba z fasolki

Wczorajszy dzień był RAW ( oprócz rytualnej wręcz kawy , której na razie nie potrafię się pozbyć ) . Lekko , cudownie i do syta.

Zakochałam się w surowym szpinaku . Do tej pory owszem , jadałam , ale zawsze z patelni , z czosnkiem , jako farsz np. A tu taka miła niespodzianka.


Kolejna wersja sałatki z surowym szpinakiem :


Umyte listki szpinaku , rzodkiewka , pomidor, szczypior , sól , pieprz czerwony , polane oliwą z oliwek . Pyszne !

Surowy kalafior

Chciałam zrobić pastę , mus ( ?? ) no właśnie zapomniałam jak to się oryginalnie nazywało , więc i odnaleźć w sieci było trudno , w każdym razie na blogu Ewci ( czy też na Jej filmiku na YouTube ) to danie było w oryginale z migdałami . Ja miałam tylko pestki dyni.

Garść ( dużą ) pestek dyni namoczyłam na kilka godzin , wylałam wodę z namaczania ( bo zapomniałam , że ta woda jest dobra do podlewania kwiatków - może następnym razem ;))  . wrzuciłam do blendera razem z różyczkami surowego kalafiora plus sól i pieprz .


Wyczuwalna jest surowość kalafiora , ale jest smaczne , choć pewnie odbiega od oryginału.

Pokażę jeszcze pastę do chleba z czerwonej fasolki z weekendu :

Puszka czerwonej fasolki
sól , pieprz , suszona bazylia
2-3 młode cebulki
oliwa

Fasolkę odcedzoną zmiksować , wymieszać z cebulą usmażoną na rumiano na oliwie , oliwy może być sporo , bo inaczej pasta będzie sucha. Jeśli ktoś lubi czosnek , również pasuje . Na posmarowany pastą chleb razowy kładziemy ogórek małosolny , pomidor lub smarujemy musztardą . Smacznego :))



Dziękuję za :

- wspólnie wypitą poranną kawę
- Ewci za inspiracje RAW
- zielone szejki
- chwile ciszy
- nadzieję

wtorek, 7 czerwca 2011

Zakupy w Biedronce - Szejk szpinakowy , sałatka ze szpinakiem , racuchy truskawkowe

Dziś postanowiłam sobie zrobić witariański wtorek . Spróbujmy :)
W Biedronce kupiłam świeży szpinak - z lekką obawą , bo nigdy jeszcze nie jadłam go na surowo . Pierwsza próba z szejkiem :


Szejk bananowo- szpinakowy

Dość sporą garść szpinaku zmiksowałam z bananem , dodałam też trochę zielonej pietruszki.
Smak OK :))


Nie podejrzewałam nawet , że surowy szpinak jest tak smaczny i słodziutki o całe niebo lepszy od sałat wszelkiego rodzaju .Ale to  odkryłam dopiero przy robieniu sałatki .

Sałatka szpinak z pomidorem

Garść szpinaku , pomidor , sól , pieprz czerwony.
Dodałam tez kilka kropli oliwy - zrobiłam zdjęcie - dobra do sałatek,  też kupiona w Biedronce . Jest w kilku opcjach , kupiłam tę z oregano.


I pokażę jeszcze racuchy - nie są dzisiejsze bo nie są surowe ;) , właściwie już ich nie ma , a były przepyszne. Jedynym mankamentem jest to , że niesamowicie pryska tłuszcz podczas smażenia ( truskawki mają sporo wody ) .

Racuchy truskawkowe

Mąka pełnoziarnista , łyżka mąki z ciecierzycy , łyżeczka proszku do pieczenia , szczypta soli , 2-3 łyżeczki cukru trzcinowego , woda lub mleko sojowe , kilka pokrojonych truskawek . Wymieszać i smażyć.
Można dać pół na pół truskawki z jabłkami , można dać cynamon ( ja nie dawałam , bo pies nie lubi ) .





A to pies co nie lubi cynamonu ;)



Dziękuję :

- że mogę tu pisać
- że czasem ktoś to przeczyta
- za piękne chmury dające wytchnienie od palącego słońca
- za ocalenie wielu niezjedzonych zwierząt
- za odkrycie surowego szpinaku