:)
Zainspirowana prażoną ciecierzycą z bloga roślinożerka zrobiłam dwie wersje smakowe . Troszkę różni się sposobem wykonania i przyprawami . W obu wersjach użyłam samodzielnie gotowanych ziaren cieciorki ( nie z nadgorliwości , ale dlatego , że nie miałam w puszce ).
Ciecierzyca pikantna po indyjsku
200 gram suchej ciecierzycy
oliwa
sól, pieprz , curry , kurkuma , pieprz cayenne , papryka słodka
Ciecierzycę ugotować do miękkości . Dobrze jest ją wcześniej namoczyć . Odcedzić i wystudzić. Wymieszać z oliwą do smażenia tak by wszystkie ziarenka były pokryte tłuszczem . Smażyć na patelni do zarumienienia. Dodać przyprawy i smażyć jeszcze około 3-4 minut.
Ciecierzyca w ziołach
Robi się tak samo , dodając inne przyprawy :
sól, pieprz , tymianek, zioła prowansalskie , oregano
A tutaj w duecie
Obie wersje dość znacznie różnią się smakiem . Dobre i na ciepło i na zimno , moje wyszły tak pikantne , że konieczne było uspokojenie kubków smakowych lodami bananowo-truskawkowymi :)
Surówka z młodej marchewki
Kilka marchewek startych na tarce z grubymi oczkami , szczypta soli , kilka kropli soku z cytryny , oliwa z orzecha włoskiego . Młoda marchewka jest tak smaczna , że nie wymaga więcej przypraw . A kolor równie niesamowity :)
Dziękuję za :
- poranki
- postanowienia
- plany
- marzenia
- kwaśne wiśnie
- zdjęcia :))
- lato
- Miłość przez duże M
Właśnie zrobiłam ten przepis po indyjsku, przepyszne ! Niesamowicie ostre, pewnie dlatego, że sypnęło mi się trochę za dużo papryki ale to w sumie lepiej ; ) Świetny przepis gdy zostaje nam trochę ciecierzycy z obiadu : )
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńfajna przegryzka :)
<3
aż żałuje , że nie mam ciecierzycy pod ręką .