Gdy zmieniałam dietę na wegańską była to jedna z potraw , o której myślałam : szkoda , że nie będę jej już jeść.... Dlatego , że dostępność majonezu wegańskiego w moim miasteczku .. hm to tak jakby zapytać w sklepie o pył kosmiczny w workach 5 kg np :)). Gdy pierwszy raz zrobiłam majonez z fasoli ( przepis znajdziecie w chmurce " majonezy " z prawej strony u góry ) zrobiłam oczywiście też sałatkę. Jedna z moich ulubionych .
Każdy z Was ma na pewno swój własny przepis i dodaje różne składniki.
W mojej znajdziecie :
- groszek w puszce
- gotowana marchewka
- 1 drobno posiekana cebulka
- 1 spore jabłko drobno pokrojone
- ziemniaki gotowane
- ogórek kiszony ( niejeden ;)
Przyprawiam tylko solą , pieprzem i łyżeczką musztardy sarepskiej. Jeśli dotrwa do drugiego dnia ( u nas to rzadko się zdarza , jest jeszcze smaczniejsza ).
Czy robicie coś wyłącznie z myślą o sobie ? Coś , co nie jest po to , by sprawić przyjemność rodzinie , by komuś się przypodobać , by ludzie o Was myśleli tak a nie inaczej ? Coś co sprawia wam radość , coś co jest tylko i wyłącznie dla Was ? Jeśli do tej pory nie macie takiej rzeczy , takiego zajęcia , szukajcie. szukajcie czegoś , co da Wam kopa , co wzniesie na wyżyny , co robicie pomimo wszystko .
Ja odnalazłam to coś . To bieganie. To czas tylko i wyłącznie dla mnie . Czas , w którym wyłączam się zupełnie , nie myślę o tym co powinnam , co zrobię za godzinę , że zaraz trzeba do pracy. Po prostu biegnę .
Cudownie jest biec , pokonywać własne rekordy. Cudownie jest tylko powolutku truchtać słuchając muzyki. Cudownie jest biec. Wrócić upoconą do domu , paść ze zmęczenia , wziąć prysznic.
Ja biegam rano. Poranne bieganie daje mi kona i energię na cały dzień. Taki dzień jest o niebo lepszy , niż te , w które nie biegam .
czytam teraz wspaniałą książkę Jurka Scota " Jedz i biegaj " Polecam wszystkim , nie tylko biegającym. Jurek to fantastyczna osobowość , biegacz i weganin. Ultramaratończyk i skromny Człowiek. Warto przeczytać :) Są również przepisy na wegańskie dania.
Dziękuję za :
- Agę ( wreszcie się odezwałaś Skarbie )
- bieganie ( dzisiejsze powolne 6 km )
- Czytanie książki w parku na nasłonecznionej ławce ( prawie jak wakacje ! )
- weganizm
- Ukochanego
- ciepło
- klapki na nogach :)
- słoneczne dni
- koszulki termoaktywne z lumpa w pięknych różowościach niebieskościach i wanilii :))
Jedno z moich ulubionych dań, tyle że my dodajemy jeszcze pietruszkę i seler, oczywiście gotowane, surowego pora i w wersji wegetariańskiej jajka.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu przestałam się przejmować tym, co na mój temat myślą inni i odzyskałam dzięki temu, trochę energii i czasu ;))) Nie jest to łatwe ale da się zrobić:)
Codziennie rano ćwiczę 'Insanity' (gdybym była mniejsza i miała kogoś, z kim mogłabym zostawić synka, to poszłabym pobiegac na pewno), sporo rzeczy robię tylko dla siebie - choćby wieczorne przeglądanie internetu, czytanie albo po prostu 'nic nie robienie' ;)
Magda :) Pietruszkę i seler też daję czasem , pora przestałam , bo moje Kochanie nie lubi ( ja owszem , ale tu taki kompromisik :)
UsuńDługo ćwiczysz? Tzn ile czasu dziennie Ci to zajmuje ? Pytam , bo ja ćwiczę ( niestety nie codziennie chyba trochę za mało bo 15-30 minut. No ale lepszy rydz niż nic ;)
<3
hej,
OdpowiedzUsuńfajnie ze biegasz :) ja rok temu odkryłam bieganie i bylam zachwycona-prze pol roku biegałam ale potem przewrocilam się i mam problem z kolanami :( nie mogę biegac na razie
lekarz kazal wzmocnić miesnei ud wiec jezdze na rowerze, mam isc na silownie ale rany-jak ja nie lubie takich miejsc :((
wiec na razie zwlekam...
przy okazji mam pytanie o cwiczenia rozciagajace- możesz mi cos polecić? może jakas strone, ja-przyznaje-nie rozciagalam się..
całusy
magdaX
Współczuję kontuzji , bo wiem , co znaczy , gdy koniecznie chcesz biec .... Ja po swojej kontuzji zaczynam bieg rozgrzewką http://www.youtube.com/watch?v=PPaMKwTxlTc tu np.
UsuńRozciągam się , choć wg mnie zbyt mało ( hm... zawsze mozna więcej ;)
zajrzyj tu : http://www.bieganie.pl/?cat=160&id=2457&show=1
Pozdrawiam ciepło i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :))
Jakoś nie mogę przekonać się do biegania :( za to dużo jeżdżę na rowerze,trzy razy w tygodniu spacer 7 km i dla relaksu dwa razy w tygodniu joga :) ale się nachwaliłam :D
OdpowiedzUsuńAktywna jesteś :)
UsuńJa zakochałam się w bieganiu od pierwszej próby .
Chwalić się ludzka rzecz :)
Uściski <3