Niestety zdjęcia wyszły mi fatalnie - nijak nie oddają koloru - no cóż brak słońca i naturalnego światła nie jest sprzymierzeńcem fotografii .... Ale naleśniki są ok :))
- sok z buraków ( około pół szklanki )
- mleko sojowe
- mąka pełnoziarnista
- łyżka oleju
- sól , szczypta cukru
z powyższych składników przygotowujemy ciasto naleśnikowe cudownie różowe - im więcej dodacie soku z buraków , tym kolor będzie ciemniejszy
farsz :
2 cebule
3 ząbki czosnku
sól, pieprz
paczka szpinaku mrożonego
Na oliwie podsmażamy czosnek i cebulę , wrzucamy zamrożony szpinak i dusimy na małym ogniu aż odparuje woda , dodajemy przyprawy
Gdy farsz wystygnie zawijamy naleśniki .
dziękuję za :
- cudowny weekend
- film i kino :))
- kompocik truskawkowy i maliny
- ciepło w domu
- komplement
- wszystko :)))
E tam, może nie oddają ale ja czuję, że takie naleśniki muszą być przepyszne bez dwóch zdań! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super. Samo zdrowie! Na pewno spróbuję przy najbliższej okazji dodać sok z buraka:)
OdpowiedzUsuńMarta :)))
OdpowiedzUsuńPychotka palce lizać :) Obalam ciągle mit o niesmaczności szpinaku :)
Czapka :)))
Spróbuj , kolorek niebiańsko różowy :))
Pozdrawiam bardzo Dziewczyny <3
Łał, Justynko, ale pocieszny kolor, w sam raz na grudniowy i mikołajkowy obiad czy kolację :D Szpinak jest wspaniały (na szczęście nie mam traumy z dzieciństwa), natomiast jeszcze nie przemogłam się, żeby zrobić coś z brukselki, hehe ;) Może niedługo :) Buziaki, Gosia :)))
OdpowiedzUsuńHej Gosiu :))
OdpowiedzUsuńNo właśnie to na przekór szarości za oknem ten róż :)) a że naleśniki uwielbiam to zastanawiam się nad innym kolorkiem , równie jadowitym ;) zielone już były ...... może ktoś coś podpowie ? :)
Pomyśle też nad brukselką ;)
Całusy ! <3
A czuć jakoś ten sok buraczkowy podczas jedzenia?
OdpowiedzUsuńWygląd i pomnysł super
Ania :))
OdpowiedzUsuńNie zmienił smaku nic a nic :))) Tylko kolorek :)
Usciski <3
Moj ulubiony kolor,
OdpowiedzUsuńpieknie Justynko podalas.
Usciski i pozdro dla Ciebie!
krystyna
Krysia :))
OdpowiedzUsuńMój też ulubiony :)) Optymistyczny taki, prawda ? ach szkoda , że nie widać faktycznego kolorku tych naleśników , n nic musicie Kochane mi wierzyć na słowo i same spróbować :))
Całusy ! <3
Spróbuj dodać soku z jagód(ewentualnie zmiksowanych), jeśli nie przesadzisz będą niebieskie(im więcej tym ciemniejsze do granatowych) :). Moja młodsza siostra je uwielbia ze słodkim nadzieniem z nerkowców, wyglądają smerfnie.
OdpowiedzUsuńdodaj curry i kurkumy - bedą zółciutkie:))
OdpowiedzUsuńAnonimki miłe witajcie :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysły , bardzo dziękuję :))
Pozdrawiam naleśnikowo :))