Dziś postanowiłam sobie zrobić witariański wtorek . Spróbujmy :)
W Biedronce kupiłam świeży szpinak - z lekką obawą , bo nigdy jeszcze nie jadłam go na surowo . Pierwsza próba z szejkiem :
Szejk bananowo- szpinakowy
Dość sporą garść szpinaku zmiksowałam z bananem , dodałam też trochę zielonej pietruszki.
Smak OK :))
Nie podejrzewałam nawet , że surowy szpinak jest tak smaczny i słodziutki o całe niebo lepszy od sałat wszelkiego rodzaju .Ale to odkryłam dopiero przy robieniu sałatki .
Sałatka szpinak z pomidorem
Garść szpinaku , pomidor , sól , pieprz czerwony.
Dodałam tez kilka kropli oliwy - zrobiłam zdjęcie - dobra do sałatek, też kupiona w Biedronce . Jest w kilku opcjach , kupiłam tę z oregano.
I pokażę jeszcze racuchy - nie są dzisiejsze bo nie są surowe ;) , właściwie już ich nie ma , a były przepyszne. Jedynym mankamentem jest to , że niesamowicie pryska tłuszcz podczas smażenia ( truskawki mają sporo wody ) .
Racuchy truskawkowe
Mąka pełnoziarnista , łyżka mąki z ciecierzycy , łyżeczka proszku do pieczenia , szczypta soli , 2-3 łyżeczki cukru trzcinowego , woda lub mleko sojowe , kilka pokrojonych truskawek . Wymieszać i smażyć.
Można dać pół na pół truskawki z jabłkami , można dać cynamon ( ja nie dawałam , bo pies nie lubi ) .
A to pies co nie lubi cynamonu ;)
Dziękuję :
- że mogę tu pisać
- że czasem ktoś to przeczyta
- za piękne chmury dające wytchnienie od palącego słońca
- za ocalenie wielu niezjedzonych zwierząt
- za odkrycie surowego szpinaku
kochanie a u ciebie pysznosci niesamowite :))!!! I ile surowki ! Sciskam
OdpowiedzUsuńEwciu cudownie , że zajrzałaś :)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień też planuję na surowo :)