1 marchewka
4 nieduże ziemniaki
pęczek botwinki
( najlepiej takiej , która ma już buraczki wielkości mandarynki )
sól, pieprz , sok z cytryny , świeży koperek
Do garnka wrzucamy pokrojone ziemniaki i marchewkę . W tzw międzyczasie ;) kroimy botwinkę ( osobno buraczki , łodyżki i liście. Gdy warzywa w garnku są prawie miękkie wrzucamy kolejno w odstępach 5 minutowych botwinkę w kolejności : buraczki , łodyżki , liście. Doprawiamy solą , pieprzem , sokiem z cytryny i posypujemy koperkiem.
Botwinka już występowała na tym blogu , ale nie mogłam sobie odmówić uwiecznienia na zdjęciu tych pokrojonych pyszności , no a skoro już zdjęcie jest , to wrzuciłam na bloga :)
Dziękuję za :
- sezonowe pyszności
- wiosnę , wiosnę wiosnę !
- lekkie buty na nogach zamiast ciężkich kozaków
- ciepło
- weganizm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz