Cukinia żółta , cukinia zielona, młode kabaczki . To wszystko mam z ogródka Siostry :) . Młodziutkie zajadam na surowo , dziś będzie leczo a pokażę Wam placki :)
Troszkę inne , bo nie z tartej cukinii , które też robię czasami. Te z pokrojonej w kostkę cukini śmiesznie wyglądają , jakby placek szczerzył zęby :)
2 małe cukinie
1 cebula
sól, pieprz , mąka pełnoziarnista
Cukinie i cebulę kroimy w drobną kostkę , solimy i odstawiamy na kilka minut aż puści sok. Dosypujemy trochę mąki ( niewiele , by powstało troszkę ciasta które zlepi kawałki cukinii , jeśli soku jest zbyt mało dodajemy odrobinę wody) , mieszamy , przyprawiamy i smażymy na oleju.
Dziękuję za :
- ukochaną kawusię :)
- weganizm
- pogodę
- wysokie obcasy ;)
- lato
Ja placki z cukinii robiłam kilka razy, ale nigdy jakoś mnie nie olśniły, choć cukinię uwielbiam wprost! Zawsze jakieś rozlane wychodzą. Może dlatego że zawsze jajka do nich dodawałam... A Twoje są takie...proste i wyglądają na zwarte. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńHej JustInka :))
OdpowiedzUsuńSpróbuj bez jajka :) Smażę na mocno rozgrzanej patelni , wychodzą chrupiące . Czasem dodaję startego ziemniaka :)
Pozdrawiam :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo miły blog, fajne jedzonko no i bardzo pozytywne, że po każdym wpisie za coś dziękujesz. Zainspirowałaś mnie więc i ja podziękuję. Dziękuję za: za to, że prowadzisz bloga i inspirujesz zarówno kulinarnie jak i życiowo, za dojrzałe pomidory, za rower, za mojego cudownego chłopaka, za wegańską rodzinę i za słoneczko. Pozdrawiam <3 :)
OdpowiedzUsuńHej Malina :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się , ze się podoba , miło gdy moje eksperymenty kuchenne się do czegoś przydają ::)
dziękuję
- że czytasz
- że się tu odezwałaś :)
- że jesteś
- za weganizm
- za wszystko :))