Dziś Kochani żadnego przepisu Wam nie podam. Pokaże Wam za to , jakie cudowności są teraz na targach , bazarkach , ryneczkach. Przytachaliśmy do domu zakupy i nie mogłam się oprzeć , żeby zrobić zdjęcie tym wspaniałościom. Część zjemy na surowo , troszkę dodamy do szejków , na pewno wyczaruje sie jeszcze jakieś danie.
A najmilsze jest to , że te wszystkie cudowności można kupić za niewielką cenę :)
Zobaczcie jakie cuda . Ogórki , papryka , cukinia i kabaczki ( te z ogródka Siostry ) , jabłka , gruszki , brzoskwinie , śliwki , pomidory :))) .
Chodzi za mną crumble ze śliwkami i chyba zaraz wykorzystam kupione śliweczki :))
Dziękuję
- za to , że wreszcie będę miała pracę :))
- za bliskich
- weganizm
- owoce i warzywa
- wszystkie inne CUDa :))
Kocham Cię! <3
OdpowiedzUsuńI ja Cię :)))
Usuń<3 :))
<3 :*
UsuńI niech tych cudów będzie coraz więcej w Twoim życiu Justynko.
OdpowiedzUsuńdziękuję Biedroneczko :))
UsuńBuziak <3
To ja sobie jedną gruszeczkę wybieram ;) Gratuluję pracy i ściskam kciuki! :*
OdpowiedzUsuńczęstuj się na zdrówko Skarbie :))
Usuń<3
Ja też kupuję na bazarku:) Nie wiem gdzie oczy podziać bo na tyle pyszności mamy teraz sezon:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTo prawda , nie nadążam jeść :))
<3
Justynko, gratuluję Ci zdobycia pracy i życzę, żebyś każdego dnia była coraz bardziej spełniona i szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Skarbie :))
UsuńTo cudowne , że będę robic to co lubię :))
<3
Justyna . . . Jest dobrze , a będzie jeszcze lepiej !
OdpowiedzUsuńZ Twoją wiarą w siebie i w innych ludzi podbijesz co najmniej pół Świata : )
Tak trzymaj kochana !
PS . Uwielbiam Twoją kreatywność w kuchni , której sama nie posiadam .
Czekam na kolejne przepisy , a szczególnie RAW zamawiam : )
Elenko Kochana :))
UsuńKombinuję w kuchni głównie z braku składników ;)
Raw..... hmmm tu mi brak inspiracji , rano wypijam szejki , zajadam na surowo pomidrorki , cuknię , owoce - tak prosto do ręki nawet bez talerza ostatnio :))
Całuski <3
Denerwuje mnie, jak ludzie twierdzą, że weganizm jest dla nich za drogi... Jestem fanką tanich bazarków i rolnictw ekologicznych, które pojawiają się w mojej okolicy. A produkty idealne, żeby sokować i szejkować do woli.
OdpowiedzUsuńI gratuluję pracy, powodzenia!
Hej chwalisz :))
UsuńWiesz , będac wegetarianką też tak myślałam :)) To chyba tkwi w naszych głowach gdzieś nieswiadomie zakodowane :))
Przymierzałam się do weganizmu długo i zawsze zapalała się lampka kontrolna ( ojej nie stać mnie na to , niestety ) . Zostałam weganką będąc jednocześnie na skraju katastrofy finansowej , więc spoko , da się :))
z perspektywy mysle , ze to była wymówka nieświadoma :))
Fakt faktem , gdybym chciała jeśc na okrągło parówki sojowe i tofu to by mnie nie było na to stać , no ale przecież taki weganizm nie byłby zbyt zdrowy :))
Uściski <3