środa, 5 lutego 2014

Bezglutenowy mus jaglano-truskawkowy

Pyszne , zwłaszcza gdy brak nam świeżych owoców sezonowych :)

1 warstwa

szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
3 łyżeczki cukru trzcinowego
garść mrożonych truskawek
5-6 łyżek waniliowego Alpro
zmiksować

2 warstwa

szklanka truskawek zmiksowana z cukrem trzcinowym

układamy warstwowo ,wierzch posypujemy poppingiem z z amrantusa


Dziękuję za :

- dom pachnący piekącym się właśnie chlebem
- codzienność
- spanie :)
-gotowanie
- słońceeeeeeee !

10 komentarzy:

  1. Witam o znowu przepisik dla mnie . Zakochałam się w kaszy jaglanej i mleku sojowym które zresztą sama robię trzeba doźyć do pewnego wieku źeby odkryć jakie pyszne cuda moźna zrobić ze zwykłych rzeczy. Dziękuję Pani Justyno za te przepisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia :)
      Ja jeszcze mleka sama nie robiłam sojowego .
      Jak robisz ?
      Ha ! No ja też powtarzam , że życie zaczyna się po 40-stce z różnych względów :)
      Pozdrawiam ciepło !

      Usuń
  2. Witam, czy mogę się z Panią skontaktować w sprawie współpracy? Mój mail to dziewiatka999@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam .ja moczę na noc soję rano płuczę ją dobrze dolewam do niej trochę wody i miksuję po tym jak jest dobrze zmiksowana stawiam na ogniu aź zakipi trzeba mieszać bo przywiera i uwaźać bo wykipi jak zacznie kipieć dolać troszkę wody i dalej gotować i znowu jak zakipi wlać trochę wody i tak trzy razy .potem przecedzam i jest mleko a z tego co zostaje na sicie robię kotleciki przepis na nie dał mi mój bliski przyjaciel który teź jest weganem .ja nie wiem czy ja dobrze robię to mleko bo to dopiero moje początki z soją ale ten przepis znalazłam na necie i próbuję. A jeszcze jedno Pani Justyno chciałam zapytać czy pani często czy wogóle je pani ziemniaki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu :) Pisz mi po imieniu , bez pani :)
      Dziękuję za przepis , bedę musiała się przymierzyć do zrobienia mleka. Ziemniaki jemy , czy często ? Około 4 razy w tygodniu i często w zupie . Takie danie awaryjne u nas ( może nie najzdrowsze , bo smażone ) to ugotowane ziemniaki podsmażane na rumiano iposypane pod koniec smażenia obficie ziołami (prowansalskie , bazylia ,tymianek , majeranek ) z kilkoma rodzajami surówek :)

      Usuń
  4. A i jeszcze jedno co prawda mi do 40 brakuje dwa lata ale ja czuję się tak jakby moje źycie dopiero się zaczynało .cięźko mi to wytłumaczyć to tak jakby przez całe źycie coś blokowało mnie w tym i nie pozwalało ani być szczęśliwą ani cieszyć się źyciem .ale mam nadzieję źe ten etap w źyciu jest juź daleko za mną pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na nowe przepisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Lat mamy tyle na ile się czujemy :) Takie powiedzonko kiedyś słyszałam ;)
      Wydaje mi się , że okres grubo po 30-stym roku życia jest o wiele fajniejszy dla Kobiet , niż lata wcześniejsze . Jesteśmy bardziej świadome siebie , często zdążyłyśmy wyzbyć się kompleksów , potrafimy dokonywać wyborów dobrych dla nas , potrafimy się cieszyć z drobiazgów typu śpiewający ptak a nei zamartwiamy pryszczem , który wyskoczył nam na nosie :)

      :)

      Usuń
  5. Muszę jeszcze coś napisać w kwesti powiedzonek .... w ostatnie dni 2013 roku poznałam przyjaciela wegana rozmawialiśmy trochę i on chyba wyczuł po rozmowie jaki ze mnie człowiek źe potrafię sie dołować źe jestem we wszystkim na nie źe nie w pełni akceptuję siebie i on obcy człowiek powiedział do mnie te słowa ...."musisz pokochać siebie bo jak ty siebie pokochasz to świat pokocha Ciebie "i te jego słowa stały się drogowskazem dla mnie niby takie proste.a jakie pomocne .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia :))
      Te słowa to prawda nad prawdy ! Gdzieś tu pomiędzy przepisami na blogu pałęta się post właśnieo kochaniu siebie , niestety nie pamiętam w którym miejscu , jak poszperasz może trafisz :)
      Polecam też książkę Louise Hay - Możesz uzdrowić swoje życia - dla mnie lektura obowiązkowa :)
      Uściski :)))

      Usuń