Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasta. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 25 grudnia 2018

Speculoosowy tofurnik

-4 kostki tofu
- pół szklanki mleka sojowego
- 100 ml rozpuszczonego oleju kokosowego ( nie gorącego )
- 3/4  szklanki ksylitolu
- 2 budynie waniliowe
- ok. 180 ml soku z cytryny
- skórka bio z pomarańczy
korzystałam z gotowej bio firmy Alnatura drobno zmielonej
- 200 g ciastek ( tu w wersji świątecznej speculoos-y )
- 1 łyżka wegańskiej margaryny ( Alsan )

piec 1-1,5 godziny w 190 stopniach do zarumienienia , mi zajęło to 1,2 h .

Przepis z bloga https://jak-wykarmic-meza.blogspot.com/ z modyfikacjami , na małą kwadratową blaszkę .




niedziela, 25 czerwca 2017

Ciasto z mąki ryżowej wegańskie z owocami

Modyfikacja Tego ciasta

Autorce wyszło bardziej reprezentacyjne , my jednak wolimy , gdy w cieście jest więcej truskawek , więc daliśmy ponad 1/2 kg .


300 gram mąki ryżowej pełnoziarnistej - 1,5 kubka
( zmieliłam trzy woreczki ryżu )
3 łyżki mąki pełnoziarnistej
( w wersji bezglutenowej owsiana )
1 budyń bez cukru waniliowy
1 szklanka mleka sojowego
270 g obranych bardzo dojrzałych bananów ( 2 duże )
25 gram oleju kokosowego ( 4 łyżki )
2 łyżki siemienia lnianego rozmieszanego w 3 łyżkach ciepłej wody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli himalajskiej
ksylitol mielony do posypania

Ciasto jest mało słodkie ( tylko banany pełnią tu rolę słodzika ) , bo takie lubię , by posypać sobie ksylitolem na wierzchu. Jeśli lubicie słodkie ciasta dodajcie coś słodzącego.

Banany siemię lniane olej i mleko zmiksować , dodać resztę składników wyłożyć truskawki  i piec 35-40 minut do suchego patyczka.


a ponizej wersja ze śliwkami 




sobota, 12 listopada 2016

Mini tofurniki na spodzie z płatków owsianych

12 mini- tofurniczków

Spód
1,5 szklanki zmielonych płatków owsianych górskich
szczypta soli
2 łyżki oleju kokosowego
dwie łyżki masła orzechowego solonego
kilka łyżek wody , by wyrobić gęste ciasto

Masa serowa

2 woreczki kaszy jaglanej ugotowane
1 kostka tofu
ksylitol do smaku
sok z polowy cytryny
wanilia mielona

Składniki na spód wyrobić na ciasto i wykleić nim spód foremek na muffiny

Składniki na masę dokładnie  zmiksować ( Vitamix u mnie zadziałał ) , słodząc ksylitolem do smaku , po zmiksowaniu dodać wanilię


Masę wyłożyć na spód i piec około 30 minut .


sobota, 3 września 2016

Ciasto ze śliwkami ( węgierkami ) wegańskie


Blacha 24cm x 40 cm


5 szklanki mąki pełnoziarnistej
1 szklanka czegokolwiek słodzącego ( ksylitol np )
5 łyżeczek proszku do pieczenia
szczypta soli
powyższe składniki dobrze wymieszać

3 szklanki mleka sojowego
9 łyżek roztopionego oleju kokosowego rafinowanego
szczypta spora wanilii mielonej

1 kg śliwek

Zamiast cukru - mielony ksylitol

suche składniki wyieszać z mlekiem sojowym i wanilią  , dodać rozpuszczony olej , wymieszać.
Wyłożyć ciasto , śliwki , ciasto , śliwki .


Piec około 50-55  minut w 180 stopniach.





a tu w fazie surowej 



Ciasto jest na mące 1850 pszennej ,ciężkie i wilgotne - dużo śliwek , można pokusić się o dodanie większej ilości proszku do pieczenia .

czwartek, 14 kwietnia 2016

Ciasto truskawkami na mące graham 1850

Ciast na białej mące już dawno nie piekę . Ciasto na grahamowej mące robiłam pierwszy raz i wyszło zaskakująco rewelacyjne :-)

Blacha 25cm x 30 cm


4 szklanki mąki Graham 1850
3/4 szklanki czegokolwiek słodzącego ( cukier , ksylitol itp )
4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
powyższe składniki dobrze wymieszać

2 i ciut więcej szklanki mleka sojowego
7 łyżek roztopionego oleju kokosowego rafinowanego
szczypta spora wanilii mielonej

1 kg truskawek ( potrzeba troszkę mniej , resztę zjecie na surowo ;)


suche składniki wyieszać z mlekiem sojowym i wanilią  , dodać rozpuszczony olej , wymieszać.
Wyłożyć ciasto , truskawki , ciasto , truskawki.


Piec 30 minut w 180 stopniach.





sobota, 26 marca 2016

Jaglany tofurnik na ciasteczkowym spodzie .

Rzadko jemy takie dania , ale świąteczny czas może być lekkim usprawiedliwieniem ... trochę cukru i sklepowych ciasteczek raz do roku jeszcze nikogo podobno nie zabiło ;)

Blacha 24x24 cm

Spód
1 paczka ciastek owsianych 200 gram
1 łyzka masła orzechowego
1 łyżka olejiu kokosowego




1 szklanka kaszy jaglanej suchej
4 kostki tofu po 180 gram
1 filiżanka cukru
3/4 filiżanki mleka sojowego
sok z 2 cytryn
1 budyń waniliowy
łyżeczka wanilii mielonej
szczypta soli
2 łyżki oleju kokosowego
100 gram rodzynek


Ciastka pokruszyć na drobno , wymieszać rękoma z masłem i olejem , wyłozyć na blachę i wstawić do lodówki. W tym czasie zmiksowac wszystie składniki na jednolitą masę i dodać rodzynki . Wylać masę na spód ,  wstawić do nagrzanego piekarnika.


piątek, 29 stycznia 2016

Tort na specjalną okazję krok po kroku

Powstało zapotrzebowanie na tort . Na specjalną okazję . 40 - ste urodziny Męża :-)
Jak się mieszka na zadupiu to albo kupuje się        " normalny " - czytaj na jajach i mleku - tort albo piecze samemu . W takich chwilach marzę bardzo o tym , by mieszkać w większym mieście , ale bardzo szybko mi to przechodzi , jak przypomnę sobie korki w takowych :-)

Tort jest kombinacją kilku przepisów z internetu , głównie z blogów .




Przepis na blaszkę 21cm x 21cm

3 blaty


3 kubki mąki pszennej tortowej
1 szklanka cukru
1,5 łyżki proszku do pieczenia
3 szczypty soli
wanilia mielona
1,5 szklanki mleka sojowego
3/4 szklanki oliwy

Można upiec jeden biszkopt , ja upiekłam 3 dzieląc ciasto na 3 równe części . W 180 stopniach około 20-25 minut do zarumienienia lekkiego lub suchego patyczka .

Blaty upiekłam dzień wcześniej.








Masa

0,6 l mleka sojowego 
2 budynie na 3/4 mleka ( większe )
4 łyżki cukru - ugotować gęsty budyń , wystudzić i zmiksować z margaryną

Masę podzieliłam na pół do jednej dałam mieloną wanilię , do drugiej kawę rozpuszczalną 

Na jednej z warstw budyniowyh rozprowadziłam 2 słoiczki dżemu z kawałkami wiśni ( bezcukrowy )






kładąc ostatnią warstwę kremu rozprowadziłam ją również po bokach 


na wierzch połozyłam kolejny  blat 

Boki wysypane 1 paczką zmielonych prażonych solonych orzeszków ziemnych


Polewa : gorzka czekolada , łyżka wody łyżka oleju kokosowego nierafinowanego rozpuszczona w garnuszku






Tort smakuje zdecydowanie lepiej na drugi dzień . 
Więcej chyba nie upiekę , bo margaryny nie jadam od wielu lat ( tu kompromis ) , białej mąki również ani cukru . To był jednorazowy wyskok ;) .

Tort jest najlepszy na drugi dzień , oczywiście jak się kończy to jeszcze bardziej :-)))

sobota, 25 stycznia 2014

Bezglutenowe wegańskie brownie

Da się :)
Przepis zmodyfikowany z poprzedniego ( w dziale słodkości ) .

4 dojrzałe banany + łyżeczka soku z cytryny rozgnieść

tabliczka gorzkiej czekolady + 2 lyżki mleka Alpro - rozpuścić w mleku czekoladę i cukier i 2 łyżki oleju
  składniki  suche ( poniżej ) dokładnie wymieszać    i dodać do masy bananowo-czekoladowej
    1 płaska łyżeczka proszku bezglutenowego do pieczenia lub pół łyżeczki sody
    1/2 szklanki cukru brązowego
        1 kubek mąki ( gryczana +z amarantusa )
    3 łyżki kakao

Piekliśmy 28 minut

Banany rozgniecione były niezbyt dokładnie , co daje ciekawy efekt kawałeczków w środku.


Dziękuję za :

- ciepłą czapę
- ciepło w domu ( szeroko rozumiane :))
- gotowanie
- odpoczynek
- czytanie

niedziela, 27 października 2013

Ciasto z węgierkami

Weekendy sprzyjają deserom . Jest więcej czasu ,by je zrobić i na tyle czasu ,by się nimi wspólnie bez pośpiechu delektować .
Najlepiej wtedy smakują .

Kończy się niestety sezon gruszkowo-śliwkowy.Gruszki i śliwki podjadamy  głównie na surowo , jednak na zakończenie sezonu czas na ciasto ze śliwkami , które uważam za najsmaczniejsze . Mnóstwo jest teraz gatunków śliwek , ale ja zdecydowanie wolę węgierki . Są małe i niepozorne ale nadrabiają smakiem.


Ciasto z węgierkami na mleku ryżowym Alpro

3 szklanki mąki pełnoziarnistej
1/2 szklanki cukru trzcinowego
3 łyżeczki proszku do pieczenia


 składniki wymieszać

1,5 szklanki mleka ryżowego Alpro
7 łyżek oliwy

mokre składniki wymieszać z suchymi

wylać połowę ciasta na blaszkę , wyłożyć połowę śliwek
wylać na to drugą połowę ciasta , na wierzch ułożyć śliwki

Piec około 30 minut w 180 stopniach

 aż ciasto się zarumieni ale nie wyschnie za bardzo
powinno  być wilgotne :)

Cukru w przepisie jest niewiele , jeśli wolicie bardziej słodkie ciasta , dajcie więcej , ja wolę posypać ciasto cukrem pudrem na wierzchu.


Dziękuję za :

- wolne chwile
- " nicnierobienie "
- małe chwile lenistwa
- opcję niedzielną ( kawa na stół i nogi na ławę ;)
- luuuuuuz
- wegańskie przysmaki

sobota, 6 lipca 2013

Najprostsze dwukolorowe ciasto z truskawkami - wegańskie

Piekłam je na Dzień Ojca ( hmm lekki poślizg z wstawianiem postów , ale po prostu mam wrażenie , że mój czas się skurczył ; doba trwa krócej 5 minut spędzone w łazience ( lusterko i takie tam ;) okazuje się 25-ma minutami itp itd ) . Banalnie proste. Znaczy ciasto.

Z tego przepisu . Podwajamy ilość składników,  pomijamy cynamon i jabłka , zamiast jabłek dajemy kilogram truskawek . Potrzebne będą jeszcze 2 łyżki kakao ( płaskie ) - dodajemy je do 1/3 części ciasta.
Na dużą blachę wykładamy połowę jasnego ciasta , później ciemnego i znów jasnego , na wierzch truskawki. Pieczemy aż się lekko zarumieni .



Dziękuję za :

- pobudkę o 5 rano
- poranne przebiegnięte 9 km
- lato , lato , lato !
- pomidory
- ogórki małosolne
- pas na wodę do biegania
- zbliżający się małymi kroczkami urlop :)
- codzienne robienie soków  marchewkowo-różnych :)


środa, 19 czerwca 2013

Wegańskie brownie wilgotne i niesamowicie czekoladowe

Oryginalny przepis :

http://veganne-and-proud.blogspot.com/2012/07/brownies-weganskie-niebianskie_12.html

Moje modyfikacje :
( części produktów nie miałam , ale bardzo starałam się trzymać oryginału )

    3 średnie dojrzałe banany
    tabliczka gorzkiej czekolady + 2 lyżki mleka sojowego
    do rozpuszczania czekolady
    2 łyzki oleju
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1/2 szklanki cukru brązowego
    2 łyżeczki cukru waniliowego
    3/4 większego kubka mąki pełnoziarnistej
    3 łyżki kakao

Piekliśmy 28 minut .

Wilgotne , mocno czekoladowe z chrupiącą skorupką . Ciężkie i sycące tak , że nie dałam rady zjeść więcej jak 3 kawałki ( zwykle daję ;P )

Został kawałek na drugi dzień i było jeszcze smaczniejsze !


Dla złagodzenia czekoladowości jedliśmy z musem z jabłek z cymanonem









Dziękuję za :

- wakacyjne plany
- zbliżający się urlop
- słońce i upał
- letnie klimaty
- krótkie spodenki
- spacery
- przebiegnięte 15 kilometrów ! :)))



poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wegańskie ciasto cynamonowe / przepis dla Siostry ;)

Ciasto robi się błyskawicznie . Nie ma prawa się nie udać .

3 szklanki mąki pełnoziarnistej
1/2 szklanka cukru trzcinowego
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki cynamonu

Powyższe składniki wymieszać

1,5 szklanki mleka sojowego
7 łyżek oliwy

mokre składniki wymieszać z suchymi

dodać 3 jabłka pokrojone w kostkę

Piec około 30 minut w 180 stopniach

na tzw oko aż się zarumieni ale nie wyschnie za bardzo
ciasto ma być wilgotne :)


Polewę zrobić z 2/4 tabliczki gorzkiej czekolady + 3 łyżeczki cukru + 3 łyżki mleka sojowego








Dziękuję za :

- miniony weekend :)
- słodkości
- że jest coraz cieplej
- ciszę
-spokój
-dobry film
- kawę przecudnie pachnącą
- za Tu i teraz :)




czwartek, 27 grudnia 2012

Wegańskie ciasto bez pieczenia - Stefanka

 Po świątecznych daniach przyjemnie zatopić zęby w jabłku. Surowym . Soczystym. Zjeść dojrzałego ( ten z  plamkami ) banana.
 Ale zamiast surowości przepis na ciasto  , które robiłam na święta.

Przepis znalazłam Tutaj

Lekko zmodyfikowałam ( jak zwykle ;) ) ale zmiany były minimalne.

1,5 opakowania ciastek zbożowych " Bonitki " ( Biedronka )
1 mleko sojowe waniliowe ( też Biedronka )
cukier pominęłam całkowicie , bo nie lubię zbyt słodko , jeśli lubicie dodajcie koniecznie cukru
3 łyżki oliwy
10 łyżek kaszy manny

polewa:
czekolada gorzka ze skórką pomarańczy ( Biedronka) rozpuszczona w 4-5 łyżkach mleka sojowego plus 2 łyżeczki cukru trzcinowego

Zabrakło mi czegoś na wierzch do posypania :)

Mleko zagotowałam z oliwą  , dosypując kaszę mieszałam aż zgęstnieje. Wystudziłam.

Blachę wyłożyłam folią spożywczą układając warstwowo masę i ciastka na przemian - zaczynając i kończąc ciastkami. Ciastka były okrągłe , więc trzeba pokruszonymi załatać luki.

Zawinięte w folię wędruje do lodówki , po kilku godzinach delikatnie odkleić trzeba folię i można zrobić polewę. Lepsze jest na drugi dzień.


Ciasto nie okazało się w moim guście - jednak wolę te z dużą ilością owoców :)




Dziękuję za :

- świąteczną przerwę
- słodkie lenistwo
-filmy oglądane w łóżku
- odpoczywanie
- gotowanie
- za to , że na moim talerzu nie poległo żadne zwierzę :)
- za Tu i teraz
- bycie sobą niezależnie od tego , czy się to komuś podoba :)

sobota, 17 listopada 2012

Bananowiec-orzechowiec do kawy

W ramach odpoczynku od szarlotki , która chwilowo mi się przejadła. Ciasto wyszło smaczne , ale nie powaliło mnie na kolana , bo wolę lekkie , z dużą ilością owoców.
Przepis , a właściwie dwa przepisy z puszka.pl były dla mnie inspiracją , jednak jak zwykle je zmodyfikowałam . Przewrotna natura ;)

7 średnich dojrzałych bananów
100 ml cukru trzcinowego ( właściwie dałam ciut mniej nawet , nie lubię przesłodzonych ciast )
500 ml mąki z pełnego przemiału
120 ml oleju ( zmniejszyłam trochę ilość , w oryginale było więcej )
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią i kardamonem
150 gram orzechów włoskich posiekanych niezbyt drobno

Banany rozgnieść z cukrem . Dodać resztę składników i dokładnie wymieszać. Wylać na blaszkę wysmarowaną olejem i posypaną bułką tartą. W oryginalnym przepisie jest by piec w 180 stopniach 50 minut. Ja mam stary styrany piekarnik bez termometra więc temperatura na oko ; piekło się 35 minut i było akurat.



Dziękuję za :

- Panią z biblioteki która odłożyła dla mnie wyczekiwaną książkę :)
- weekend
- weganizm , niezmiennie ( same plusy w nim odnajduję )
- Siostrę , chociaż czasem doprowadza mnie do szału ;)
- Kochanego , za wszystko :)
- weekend , nareszcie
- popołudniową kawę z bananowcem
- pewien piegowaty rozbrajający uśmiech
- drobiazgi co cieszą
- zapachy
- sobie za decyzje podjęte kilka lat temu
- za Tu i teraz
- i całą resztę , której nie wymieniłam

wtorek, 31 stycznia 2012

Łatwa szarlotka na specjalne okazje :) / Bądź wdzieczny

Przepis znalazłam na stronie http://puszka.pl/  . Tutaj  przepis oryginalny. Ja robiłam większą porcję , więc troszkę zmodyfikowałam. Przepis , który podaję jest na dużą blachę.

Najprostszy przepis ( wątpię , by znalazła się osoba , która sobie z upieczeniem tego ciasta nie poradzi :)), smaczne i zachwycające. I zadziwiające osoby , które nie są weganami , że ciasto nie ma jajek ani mleka ani innych niewegańskich składników. A kupy się trzyma ;). Cudownie smakuje również na drugi dzień ( hmmm nawet lepiej ) o ile zostanie :)).

W naszym domu była owa szarlotka pieczona na specjalną okazję :).

Oto i ona : Królowa Szarlotka  



Rodzynki ( ile lubicie ) zaparzyć wrzątkiem , po wystygnięciu odcedzić .
2,5 kg jabłek kwaśnych i soczystych ( ja dałam renetę ) zetrzeć na tarce , dodać cynamon , 3 łyżeczki cukru , cukier waniliowy i rodzynki, wymieszać. Jabłka powinny puścić dużo soku , jeśli są mało soczyste trzeba dolać wody lub soku jabłkowego.


1 i 3/4 szklanki mąki
1 i 3/4 szklanki kaszy manny
1 szklanka cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Wymieszać. Podzielić na 3 części

Suche składniki wymieszać . Na blachę wysmarowaną olejem i wysypaną bułką tartą wysypać 1/3 suchych składników. Wyłożyć na to połowę jabłek. Ponownie wysypać 1/3 część suchych składników i na wierzch jabłka. Z pozostałej części suchych zrobić kruszonkę dodając 4 łyżki oleju i 5 łyżek wody. Piec 50 minut w 180 stopniach. Ciasto włożyć do zimnego piekarnika.

Smacznego )


Bądź wdzięczny
  
Czytelnicy tego bloga <nie tylko mojego zresztą :))- buziak Ewciu <3>  zauważyli , że na końcu posta wpisuję zwykle kilka rzeczy , za które jestem wdzięczna. Wam , ludziom spotkanym na swej drodze , Wszechświatowi.
Czasem są to sprawy wielkie , a czasem malutkie drobiazgi , ale właśnie z tych drobiazgów składa się nasze życie. Wdzięczność to odczucie , stan , w którym nie skupiamy się na tym , czego nam brakuje ( złotej klamki , czy odrzutowca ) , ale koncentrujemy się na posiadaniu , otrzymaniu ( choćby kubka kawy czy uśmiechu ) .
Wdzięczność utrzymuje nas w dobrym samopoczuciu i zaczynają się dziać małe cuda. Otrzymujemy coraz więcej. Tworzymy dobre , pozytywne wibracje. Tylko trzeba to zauważyć :)) . Im bardziej jestem wdzięczna tym więcej rzeczy mi sprzyja . Spróbujecie ?


Dziękuję za :

- pieczenie szarlotki
- cudownych ludzi

- bloga


- za Was Kochani
- nowe kubeczki do kawy
- pchanie samochodu :)
- wspólne czytanie książek
- podarki
- naprawiony kaloryfer
- porannego szejka
- śmiech
- Miłość
- za wszystko !

<3