Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegańskie zakupy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegańskie zakupy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 listopada 2016

Wegański jogurt - pyszny !

Jogurt , który do złudzenia przypomina ten z krowy ( ekhem ;) o wypasionej konsystencji , dobrym składzie i fajnym kwaskowym smaku i w dodatku Organic -  donoszę uprzejmie , że już jest . W Kauflandzie . 4,99 za duży kubek .



wtorek, 16 lutego 2016

Projekt 15 złotych dziennie na twarz ;)

Tak mi wpadło do głowy by ograniczyć wydatki na jedzenie . Postanowiłam spróbować na codzienne zakupy wydawać 15 zł na osobę , czyli w naszym przypadku 30 zł . Nie wiem ile potrwa ten eksperyment , się zobaczy :-)

Oprócz tych 3 dych dziennie kawę , ksylitol  , czy mąkę z ciecierzycy zamawianą przez internet ( raz na ruski rok zresztą ) czy witaminę B12 i inne   takie kupuję z innej puli czyli nie wliczam do wydanych 30 złotych.

Dziś drugi dzień eksperymentu , w szafkach mało zapasów już ( jakas pojedyncza torebka brazowego ryżu , puszka białej fasolki .

Chcę spróbować , czy da się nadal zdrowo za mniejszą kasę . Bez obaw białej mąki i chleba białego nie będzie :-)


foto - wegańskie sushi


Ile Wy wydajecie dziennie na osobę na jedzenie ?

Edycja 20.02.2016
Podsumowanie pierwszego tygodnia projektu

Tydzień mogę uznać za zaliczony z niewielkim odstępstwem  w ramach weekendowego szaleństwa dokupiłam 4 banany i 1 awokado dokładając do zaplanowanego budżetu 7 złotych . Pierwszy tydzień myślę , że był stosunkowo łatwy bo mieliśmy jeszcze minimalne zapasy ( koncentrat pomidorowy , fasolka - paczka , przecier pomidorowy ) . Kolejny tydzień przed nami wydaje mi się trudniejszy.

Wiem , że można przeżyć za takie jak i za mniejsze pieniądze jednak zalezy mi na zdrowym w miarę jedzeniu , zjadaniu surowych owoców i warzyw .



Edycja 27.02.2016
Podsumowani drugiego tygodnia projektu

W tym tygodniu praktycznie nie mieliśmy żadnych zapasów w szafkach , było nielekko ;) W trakcie tygodnia dołożyłam około dwudziestukilku złotych do budżetu jedzeniowego .

Podsumowując projekt trwający dwa tygodnie ( chociaż może zbyt krótki by był miarodajny )
Wyżywić się za tę kwotę oczywiście można . Oczywiście nie żywiąc się najtańszym białym pieczywem i np margaryną . Jedliśmy zdrowo jak zawsze , jednak były ograniczenia ilościowe i z wielu produktów musieliśmy rezygnować , zdarzało mi się , że odkładałam rzeczy z koszyka na półkę .

Na dłuższą metę ta kwota wydaje mi się zbyt skromna , tym bardziej , że już za same soki jednodniowe z marchewki płacimy około 7-9 zł w zależności od sklepu , poza tym kupujemy sporo owoców . Tak , że na śniadanie obiad i kolację zostawały niewielkie kwoty . Wybawieniem był np gar barszczu ukraińskiego na 3 dni .

Jednak ten projekt nauczył mnie oszczędności i tego by baczniej przyglądać się temu , co ląduje w koszyku . Potwierdza się też to , że płacąc kartą chojniej kupujemy niż przy płatności gotówką .

Projekt 15 zł uważam za zakończony , mam zamiar przeznaczać na zakupy jedzeniowe 20 zł na głowę . Zobczymy jak będzie wyglądało :-)


piątek, 28 sierpnia 2015

Surowe lody czekoladowe

Nigdy wczśniej w życiu nie zjedliśmy tyle lodów co tego lata . Codziennie duża porcja . Jak zawsze surowe i jak zawsze z bananów . Tylko dodatki się różnią .

Trzeci tydzień surowego trwa , więc pobuszowaliśmy trochę po delikatesach ze zdrową żywnością ( nareszcie w naszym mieście ) . Kupiliśmy surowe kakao .

Zastanawialiśmy się , czym się różni kruszone ( droższe ) od niekruszonego ( tańszego ) . Kupiliśmy w całych ziarnach i zrozumieliśmy różnicę :) . Trzeba je wyłuskać . Wyłuskane zmieliliśmy w Vitamixie .


Lody ( 2 porcje )

600 gram bananów zmrożonych
4 łyżeczki surowego kakao
( doszliśmy do wniosku , że można też dodać więcej )
szczypta mielonej wanilii




A tak wygląda kakao :



Dziękuję za :

- lekkość na surowej diecie
- książkę " Żywe jedzenie, albo dlaczego krowy są drapieżnikami "
  najlepsza , jaką do tej pory czytałam o weganizmie i witarianizmie - polecam Wam :))
- surowe kakao i jego czekoladowo-gorzki smak
- pogodę stworzoną do biegania
- za Tu i Teraz

czwartek, 14 marca 2013

Wegańskie zakupy

To mam nadzieję będzie cykl. Zainspirowała mnie Magda ( dziękuję ! :) . Jako ściągawka dla początkujących i wszystkich innych ;). Co i gdzie kupuję , z czego gotuję . Jeśli uważacie , że to dobry pomysł - dajcie znać , będzie kontynuacja. Początkowo miałam pomysł , by posty podzielić na sklepy , ale niestety aż tak czasochłonne zadanie przekracza moje siły i dobę , która ma tylko 24 godziny ( nijak się nie chce rozciągać , a czasem mam wrażenie , że się kurczy ).

Na pierwszy ogień idą dzisiejsze zakupy w sklepie zwanym w moim miasteczku " Zielarskim " Odkryłam tam wiele ciekawych produktów , nie wszystkie jednak mogę niestety kupić ,  w każdym razie nie na raz.

Od kilku dni zagłębiłam się w temat witaminy C. Dowiedziałam się , że syntetyczna jest kiepsko przyswajalna , lepsza jest lewoskrętna . Poszperajcie w internecie , zachęcam do zgłębienia tematu.
Szukałam i znalazłam. FIN XYLIACERTABS a tutaj macie info :

klik

Post nie jest niestety sponsorowany. W sklepie zabuliłam 40 zł , myślę , że warto , zamiast kiepskich słodzików zawiera też ksylitol , który ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie.



Czy używacie przypraw typu wegeta ? Ja porzuciłam wszelkie Kucharki i tym podobne ze względu na to , że zawierają glutaminian , który kolokwialnie mówiąc ryje mózg , podejrzewany jest o powodowanie raka i wiele innych nieprzyjemności. Do zup używam suszonych ziół i warzyw. Wcześniej kupowałam włoszczyznę suszoną " Kucharek " ale obiło mi się o uszy, że jest konserwowana siarką. Pustego opakowania niestety nie mam , by sprawdzić , ale jeśli ktoś ma , może sprawdzi ??

W sklepie zielarskim natknęłam się na ekologiczne suszone warzywa z dodatkiem ziół zupełnie bez konserwantów w cudownej cenie  niecałe 3 zł :)

I takie to były zakupy :))


Dziękuję za :

- zdrowie ( nie pamiętam kiedy byłam przeziębiona , choć wokól wszyscy kichają )
- weganizm
- wolne chwile
- słonko
- ulubione seriale :) ( nic tak nie odpręża ;)