poniedziałek, 16 lipca 2012

Danie tanie niesłychanie :) Kotlety z kaszy gryczanej

Kiedy zamieniłam wegetarianizm na weganizm z lekkim niepokojem pojawiła się myśl : to co ja teraz będę jeść ? Bez serów...... jajek itp. Myślałam , że moje menu stanie się uboższe , że części potraw po prostu nie da się przygotować wegańsko..... , dziwię się teraz , że tak wtedy myślałam. Okazało się , że teraz jem jeszcze bardziej urozmaicone potrawy , ciągle wymyślam nowe , na pewno jest coś jeszcze do odkrycia :)

Pomysł na kotlety powstał z potrzeby :) Czasem tak bywa , że z rzeczy jadalnych jest np tylko paczka kaszy gryczanej. A oto przepis :

2 woreczki kaszy gryczanej ( ugotować i zblendować ( nie musi być dokładnie )
2 cebule pokroić i podsmażyć
2 łyżki wody
łyżka oliwy
sól, pieprz
bułka tarta do obtaczania

Wszystkie składniki wymieszać i mokrą ręką formować kotleciki . Obtoczyć w bułce tartej i smażyć.
Super smakują z dużą ilością surówek.




Dziękuję za :

- pomysły
- inspiracje
- chęć zmian
- zielonego szejka
- trafiające " odłamki dobra " :))

6 komentarzy:

  1. Ja z kaszy podobnie przygotowuję pasztet, ale dodaję jeszcze pieczarki, czasem płatki owsiane, startą - rzecz jasna - marchewkę albo soczewicę :)Serdeczności Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga :))
    Pasztetu z kaszy jeszcze nie robiłam , wszystko przede mną :))
    Buziaki i miłego dnia ! <3
    Komentarz do tego posta napisała jeszcze Emma Green , nie wiem dlaczego jest tu niewidoczny :) powiadomienie mam na mailu . Emmo odezwij się i podaj link do swojego bloga :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały przepis i bajecznie prosty. Jak sałatka z cukinni na, którą wpadłam. Tylko cukinnia, papryka, sok z cytryny i troszeczkę oliwy z oliwek (dokładny przepis na moim blogu).

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny przepis, ja do takich kotletów dodaję jeszcze i natkę pietruszki i dużo ziół i faktycznie najlepiej smakują z surówkami (moje ulubione to marchewkowa, marchewkowo jabłkowo selerowa)
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  5. mnemonique :))
    Dziękuję za podpowiedź z pietruszką :) następnym razem dodam jej sporo :)
    Marchewka o tej porze roku jest najlepsza :))
    Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny przepis. Szkoda tylko że niestety mimo dodania większej ilości wody i oliwy kotleciki mi się tak słabo kleiły, że na patelni większość się rozpadła... :/ Poza tym samym wątpliwą prezencją pycha :)

    OdpowiedzUsuń