środa, 2 listopada 2011

Ryż z cebulą i czosnkiem - danie z resztek

Jak już kiedyś pisałam - nie wyrzucam jedzenia . Nie mam w domu zepsutego , przeterminowanego , bo kupuję w potrzebnych ilościach . Gdy ugotuję za dużo - mrożę ( co się oczywiście da ) , lub przerabiam na jakieś inne danie . Nie wyrzucam , bo to nieekologiczne , nieetyczne , w ogóle bez sensu . To tak , jak wyrzucać pieniądze prosto do śmietnika. Wyobraźcie sobie siebie , jak wrzucacie np 1,50 zł prosto do kosza. Albo 5 zł. Raczej nikt z nas tak nie zrobi. Ale już wyrzucenie np ziemniaków ugotowanych z obiadu przychodzi z łatwością . Zawsze można te pozostałości jakoś wykorzystać .
 Jeśli też wykorzystujecie pozostałości - piszcie :) . Zapewne wiele pomysłów się znajdzie.

Zostało mi trochę ugotowanego brązowego ryżu. 

Ryż z cebulą i czosnkiem

1/2 woreczka ugotowanego ryżu
1 spora cebula
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, olej

Cebulę i czosnek podsmażamy na oleju , gdy są już miękkie i aromat rozchodzi się po całęj kuchni :) wrzucamy ryż i przyprawy , mieszamy i ciepłe danie gotowe. U mnie taki ryż wystąpił w towarzystwie surówki z kiszonej kapusty , ogórka kiszonego i pomidora .




Dziękuję za :

- budzenie się obok ukochanej osoby
- poranną kawę
- cudowne kolory jesieni
- wzloty i upadki
- życie

11 komentarzy:

  1. Ewciu :)) Baaardzo się cieszę jak Ciebie widzę <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ostatnio gotuję z resztek i wszystko wychodzi nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krówko :)))

    Resztki inspirują :)

    Pozdrawiam ciepło .

    OdpowiedzUsuń
  4. Dania z resztek nie są złe :) Czasami może wyjść coś naprawdę dobrego!

    Pozdrawiam,
    yummymorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Shady :))

    Witaj miło :))

    Racja , a najbardziej w tym resztkowym jedzeniu lubie to , ze jest inspirujące :)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to mam obiad. dzięks

    OdpowiedzUsuń
  7. super, z pomidorem ;)
    student dziękuje za uratowanie życia ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. O suuuper, strasznie proste i zapewne pyszne! Dziś zrobię na obiad, uwielbiam takie wariacje. Ostatnio stworzyłam wariacje nt ziemniaków (żal wyrzucić) rodzina się zajadała i paluchy lizała. Pozdrawiam Panią :)

    OdpowiedzUsuń