środa, 16 listopada 2011

Wegański barszcz ukraiński / smaki - wspomnienia z dzieciństwa

Troszkę zaniedbałam bloga , myślę , że zrekompensuję Wam to przepisem na barszcz ukraiński , jaki jadło się w moim rodzinnym domu . Wspomnienie dzieciństwa .

Nie zawsze dzieciństwo jest słodkie , pełne miłości i ciepła. Bywa okraszone bólem , przemocą , alkoholem , niepewnością , lękiem , wstydem , wszystkimi tymi uczuciami , które nie są miłością . Ile ludzi , tyle historii . Dobrych , złych , lub takich w których dobro przeplata się z mniej dobrym . Życie w dobrej rodzinie to wspaniałe wyposażenie na dalsze lata życia .

Życie w " złej " ,  nie do końca takiej , jaką sobie wymarzyliśmy daje możliwość wyboru : albo powielimy błędy rodziców i będziemy żyć podobnie , albo obudzi się w nas bunt i będziemy chcieli żyć zupełnie inaczej . To też cenne bo daje już na starcie pojęcie , czego absolutnie nie chcemy.

Często rodzi się też poczucie winy , że to właśnie my ( ja , Ty ) nie jesteśmy idealni , bo gdybyśmy byli ( mądrzejsi , ładniejsi , grzeczniejsi , lepiej się uczyli ) to nasza rodzina byłaby lepsza . I jako dzieci zmagamy się z tym dążeniem do ideału , często już w życiu dorosłym nie potrafimy zaakceptować siebie , bo przecież nie jesteśmy wg nas idealni. Nie mamy super pracy , super figury , fryzury czy czego tam jeszcze.

I tu się zatrzymajmy . Spójrzmy w lustro . To przecież Ty . Wspaniała osoba . Nawet jeśli jakieś decyzje były nietrafne - na tamtą chwilę , kiedy je podejmowałeś ( aś ) wybrałeś tak jak potrafiłeś , czyli najlepiej.
Nawet jeśli Twoje życie nie przypomina sielanki z reklam - jest wspaniałe . Bo każdy z nas jest wspaniałą istotą . Niepotrzebnie gonimy za obrazem wykreowanym w mediach , to sztuczny twór nijak mający się do prawdziwego życia. Jeśli w porę się nie zatrzymamy w tej gonitwie , nie zauważymy nawet , że nasze życie przeciekło nam gdzieś między palcami............   

I tak właśnie dla zatrzymania ugotujcie sobie barszcz ukraiński ;)
Bez pośpiechu  , wspólnie i zjedzcie koniecznie przy wyłączonym telewizorze :)))


Barszcz ukraiński

3 ugotowane buraki
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
mały por
1/2 małej główki kapusty
natka pietruszki
4 ziemniaki
1/2 puszki białej fasoli
1 szklanka grochu żółtego w połówkach
1 mały koncentrat pomidorowy
sól, pieprz , szczypta brązowego cukru , sok z cytryny , liść laurowy
2 ząbki czosnku

Groch gotujemy osobno ( wcześniej namaczając na kilka godzin ) do miękkości . Do dużego garnka wkładamy pokrojone warzywa ( oprócz kapusty) i liść laurowy i zalewamy wodą . Buraczki gotowane albo kroimy albo ścieramy na tarce z grubymi otworami i dorzucamy do gotujących się warzyw. Po kilku minutach dokładamy pokrojoną  kapustę . Gdy warzywa są już miękkie dodajemy odsączoną  fasolkę z puszki i odcedzony groch , przyprawy i koncentrat pomidorowy . Gotujemy jeszcze z 5 minut . Dodajemy przyprawy i przeciśnięty przez praskę czosnek . Posypujemy zieloną pietruszką .Pyszności !
Jeszcze lepiej smakuje na drugi dzień o ile zdoła przetrwać ;)




Dziękuję za :

- udany weekend
- kino :)
- weganizm
- bloga i cudownych Ludzi :)
- zielone szejki z rana
- aromatyczną kawę
- że jestem tu gdzie jestem

4 komentarze:

  1. uwielbiam ta zupke, zwlaszcza na taka pogode :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos treści wpisu: ideałów nie ma i nie ma też po co sobie wyrzucać, że nie jestem idealna/idealny - nikt nie jest, nawet ci, co twierdzą, że są ;) To się nazywa perfekcjonizm i wg. mnie jest dość ciężką chorobą duszy i umysłu (polecam przy okazji książkę Ewy Wojdyłło "Zaproszenie do życia", jestem ogromnie wdzięczna tej pani, ponieważ otworzyła mi oczy na wiele spraw...) Oczywiście zawsze można (nawet powinno się) dążyć do lepszej wersji siebie, ale do ideału nie ma sensu, dla własnej psychiki. To z jakiego domu wyszliśmy to jedna sprawa, a druga - to czy sami w życiu będziemy podtrzymywać np. destrukcyjne zaobserwowane czy wyuczone zachowania to inna rzecz. Uważam, że ogromnie wiele zależy od świadomej decyzji człowieka. Naprawdę dużo da się zmienić, kiedy się trochę popracuje nad danym tematem.
    Co do reklam - oddać telewizor bardziej potrzebującym lub nie kupować wcale, a w przeglądarce w komputerze ustawić sobie blokowanie treści reklam :D Niestety, pozostają ulice i różne migające banery, ale stosując powyższe uważam, że i tak jest się dużo spokojniejszym człowieczkiem :)))

    A w kontekście zupki (nareszcie ;)) - kocham, uwielbiam, jedna z moich najbardziej ulubionych, a wszystko z powodu buraczków, które też ubóstwiam :) Chyba zrobie niedługo, zainspirowałaś mnie :D Dzięki :*

    Uf, to tyle ;) Pozdrawiam, Gosia :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewciu buziaki <3 :))))))

    Szana cieszę się , że zagladasz tutaj :))))
    Pozdrawiam ciepło <3

    Gosiu :))
    Miło Cie znów widzieć <3
    Święte słowa ! :) Bardzo dziękuję za polecenie książki , tym bardziej , że lubię Ewę Wojdyłło , jak tylko widzę artykuł jej autorstwa od niego zaczynam lekturę :)) .
    Cieszę się bardzo gdy podpowiadacie co przeczytać , co obejrzeć , bez Was na wiele ciekawych i mądrych rzeczy bym nie trafiła . Z całego serca dziękuję :))

    Ściskam mocno wszystkich bez wyjątku <3

    OdpowiedzUsuń