środa, 8 czerwca 2011

2 dzień RAW - surowy kalafior / zakochalam się w szpinaku / pasta do chleba z fasolki

Wczorajszy dzień był RAW ( oprócz rytualnej wręcz kawy , której na razie nie potrafię się pozbyć ) . Lekko , cudownie i do syta.

Zakochałam się w surowym szpinaku . Do tej pory owszem , jadałam , ale zawsze z patelni , z czosnkiem , jako farsz np. A tu taka miła niespodzianka.


Kolejna wersja sałatki z surowym szpinakiem :


Umyte listki szpinaku , rzodkiewka , pomidor, szczypior , sól , pieprz czerwony , polane oliwą z oliwek . Pyszne !

Surowy kalafior

Chciałam zrobić pastę , mus ( ?? ) no właśnie zapomniałam jak to się oryginalnie nazywało , więc i odnaleźć w sieci było trudno , w każdym razie na blogu Ewci ( czy też na Jej filmiku na YouTube ) to danie było w oryginale z migdałami . Ja miałam tylko pestki dyni.

Garść ( dużą ) pestek dyni namoczyłam na kilka godzin , wylałam wodę z namaczania ( bo zapomniałam , że ta woda jest dobra do podlewania kwiatków - może następnym razem ;))  . wrzuciłam do blendera razem z różyczkami surowego kalafiora plus sól i pieprz .


Wyczuwalna jest surowość kalafiora , ale jest smaczne , choć pewnie odbiega od oryginału.

Pokażę jeszcze pastę do chleba z czerwonej fasolki z weekendu :

Puszka czerwonej fasolki
sól , pieprz , suszona bazylia
2-3 młode cebulki
oliwa

Fasolkę odcedzoną zmiksować , wymieszać z cebulą usmażoną na rumiano na oliwie , oliwy może być sporo , bo inaczej pasta będzie sucha. Jeśli ktoś lubi czosnek , również pasuje . Na posmarowany pastą chleb razowy kładziemy ogórek małosolny , pomidor lub smarujemy musztardą . Smacznego :))



Dziękuję za :

- wspólnie wypitą poranną kawę
- Ewci za inspiracje RAW
- zielone szejki
- chwile ciszy
- nadzieję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz