piątek, 17 czerwca 2011

Lody czereśniowo-bananowe , sałatka ze świeżym groszkiem , Wyrzuć co zbędne

:))

Kochani niesamowicie się cieszę , że tu do mnie zaglądacie i piszecie .
Wczoraj pisałam o zmianach . Zmiany nierozerwalnie są połączone z pozbywaniem się , wyrzucaniem . Zmiana to nic innego jak odrzucenie starego i przyjecie nowego. Obojętnie w jakiej dziedzinie naszego życia.

Kiedyś nie lubiłam zmian , wręcz podchodziłam do nich z obawą . Jeśli sami decydujemy o zmianach , możemy wybrać na co zmieniamy , warto wybrać na lepsze :) . Postanowienia zmian bardzo często dotyczą okresu noworoczno-sylwestrowego i niestety już w połowie stycznia okazuje się , ze nici z tego. Może zmian spróbować teraz ? Późna wiosna , wczesne lato , długie słoneczne i pełne optymizmu dni .

Zmiany najlepiej przeprowadzać po woli. Jeśli postanowimy : od jutra odchudzam się , rzucam palenie, medytuję , biegam i uśmiecham się do ludzi  może się okazać , że to za dużo na jeden raz.

Można wybrać jedną rzecz , której się pozbędziemy i zastąpić ją nową .
Np . chcę dbać o zdrowie więc zamiast porannej kawy i papierosa zjem zdrowe śniadanie , wypiję świeżo wyciśnięty sok marchewkowy .
Jeśli chcemy schudnąć nie popełniajmy błędu pt. " wszystko albo nic " i nie głódźmy się. Na początek można wyrzucić z jadłospisu słodycze . Kolejnego tygodnia następną tuczącą rzecz.
Gdy nie potrafimy odmawiać ludziom chociaż źle się czujemy z tym , że ciągle spełniamy zachcianki innych spróbujmy w najdrobniejszej sprawie powiedzieć : nie. Nie, nie przyjdę ; nie , nie zrobię tego za Ciebie.
Jeżeli ciągle myślimy o sobie źle , spróbujmy choć jedną myśl o sobie złą zmienić na dobrą . Zamiast np. jestem do niczego nie radzę sobie z komputerem pomyślcie : jestem super , bo pięknie nakryłam do stołu , jestem wspaniała :)

Zmiany i porzucanie starego często łatwiej rozpocząć na poziomie fizycznym . Najprostszy sposób to pozbycie się wszystkiego co niepotrzebne , zagracające i nieużywane. Dobrze sprawdza się zasada : jeśli czegoś nie używałeś przez rok wyrzuć to. Każdy z nas ma takie rzeczy : w szafie pełno nienoszonych ubrań ( do tych schudnę ,  to się przyda - te " przydasie" są najgorsze :)) , niewygodnych i przez to nienoszonych butów ; wyszczerbionych talerzy , niesprawnych długopisów, starych rachunków i paragonów do niczego i nikomu już niepotrzebnych . Ja wyrzucam intuicyjnie - jeśli daną rzecz przestanę lubić. Jeśli macie problemy z pozbyciem się czegoś podczas przeglądania szaf pomyślcie : czy kupiłbym dziś tę rzecz w tym stanie w jakim jest ? Jeśli odpowiecie : nie - do śmietnika. Jak nie lubicie wyrzucać , sprzedajcie lub oddajcie.

Wyrzucając stare robimy miejsce dla nowego - nie tylko na poziomie fizycznym. Pozbywając się starych przyzwyczajeń , nawyków , myśli - tworzymy nowe.

Myślmy o sobie pięknie i dobrze . Nie będzie może łatwo. Na początek spróbujcie rano uśmiechnąć się do siebie w lustrze - niech to się stanie nowym nawykiem . Zamiast myśleć : o rany ależ wyglądam , uśmiechnijcie się i powiedzcie do siebie coś miłego.

a teraz pora na Lody bananowo - czereśniowe

2 zamrożone banany i garść czereśni wydrylowanych i również zamrożonych - to wszystko zmiksować .



i Sałatka ze świeżym groszkiem

Pomidorki , rzodkiewka , kiełki lucerny , szczypiorek , ogórek małosolny , świeży groszek , sól , pieprz, oliwa z oliwek , mała młoda cebulka


Dziękuję :

- za nadchodzący weekend 
- za ciszę
- za zmiany
- za Was czytających i piszących :))
- za cudowne świeże owoce i warzywa
- za wyrzucenie dwóch par butów ;)
- za życie

4 komentarze:

  1. Swietny post Justynko:)! Podobaja mi sie twoje rozmyslania na temat zycia.... Zgadzam sie z nimi jak najbardziej! Przytulam<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewciu miła :)) Ciepło mi się na duszy robi jak czytam Twoje słowa , dziękuję , że jesteś ! Ściskam z całych sił <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczera prawda. Co do zmian w życiu to ja już chyba jestem weteranem. Teraz kolejny raz jadę w nowe miejsce i zmieniam dom a przy okazji następne rzeczy są wyrzucane. Za każdym razem dziwię się ile mam zbędnych rzeczy. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedrona Kochana :)) Mnie ciężko zliczyć , ile razy się przeprowadzałam i to chyba nauczyło mnie nie gromadzić aż tyle :) Jednak gdy mnie tylko najdzie potrzeba , zawsze znajduję coś , czego mogę się pozbyć . Ściskam mocno .

    OdpowiedzUsuń