:)
Lody na moim blogu występowały już nie raz , ale te były tak odjazdowe , że postanowiłam się z Wami nimi podzielić . Przygotowywane nieco inaczej niż poprzednio , bo blender dalej niestety zepsuty . Zmiksowane świeże owoce ( delikatnym mikserem , który niestety nie podołałby zmrożonym bananom i na dodatek jest pożyczony ;) włożone zostały do miseczek i później kilka razy przemieszane widelcem w zamrażalniku podczas zamarzania. Może komuś , kto nie ma blendera-lodołamacza ten sposób się przyda.
Składniki lodów to :
3 banany , 25 dkg porzeczek czarnych , 1 dojrzała gruszka
jako ozdoba świeże maliny i morela
Rześkie, kwaskowate , zimne , mokre i surowe :)
Dziękuję za :
- propozycje pracy
- piękne kolorowe owoce
- współzjadacza lodów :)
- chwile ciszy
- umiejętność bycia samemu ze sobą
- za to , że mam Siostrę :)
- za myśli , które tworzą
- za każdy dzień :)
Takie lody zjadłabym nawet w deszczowy dzień!
OdpowiedzUsuńowocowe lody zawsze zachwycają:-)
OdpowiedzUsuńBurczymiwbrzuchu :) asieja :))Są przepyszne , Dziewczyny do blenderów :)
OdpowiedzUsuń<3 ściskam mocno :))
ja bez miksera bym nie przeżyła ;).
OdpowiedzUsuńUwielbiam sorbety, uwielbiam owoce uwielbiam jeść! :D
Pozdrawiam, Cottie
Cottie mnie tez ciężko ;) , dziś odesłałam do wymiany , mam nadzieję , że się ktoś ulituje i szybko odeślą :)
OdpowiedzUsuńOwoce są och i ach :))