czwartek, 2 czerwca 2011

Brokuły po indyjsku

Coraz więcej jem surowego jedzenia - pora roku temu sprzyja . Energii mam więcej i o wiele lepiej się czuję. Zachęcam do spróbowania ; wbrew temu co myślałam surowym najadam się do syta i co najbardziej cieszy nawet po obfitym takim posiłku nie jestem leniwa , ospała i ociężała :)) . Na początku planowałam na śniadanie jeść surowiznę , spróbowałam i na obiad i jest OK :) . Kolacje gotowane .

A z rzeczy mniej surowych dzisiaj brokuł po indyjsku.
Kompozycja i nazwa własne ;) , zapewne z indyjskim ma mało wspólnego ;)
Pyszne i szybkie w wykonaniu .







Brokuł po indyjsku

Różyczki z jednego ugotowanego brokuła
2 łyżki mąki z pełnego przemiału
2 łyżki mąki z ciecierzycy
2 łyżki  posiekanej zielonej pietruszki 
kurkuma , sól , pieprz

Mąkę ( oba rodzaje ) mieszam z wodą ( ciasto powinno być jak na naleśniki ) , dodaję pietruszkę i przyprawy . Maczam w cieście różyczki brokuła i smażę na oleju.


Dobrze smakuje z surówką ( ogórek małosolny , pomidor , młoda cebulka )



Dziękuję za :

- piękny czerwcowy dzień
- uśmiech
- czereśnie podjadane przy pisaniu bloga
- powrót energii i chęci
- samoistne chudnięcie :)
- bliskich
- że jestem

4 komentarze:

  1. uwielbiam indyjskie przepisy i warzywa w cieście -taki brokuł musiał smakować przepysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu - są przepyszne , niestety zabrakło typowych indyjskich przypraw , ale mimo tego polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę takie zrobić, żeby dzieciaki przekonać do zjedzenia brokułów, bo kalafiora lubią, a brokuł im jakoś nie smakuje, no chyba, że surowy - taki to lubią czasem pochrupać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zuza może się przekonają , bo smak nie przypomina smaku ugotowanego brokuła , który nie każdemu podchodzi :) To chyba kurkuma i smażenie go maskują :)

    OdpowiedzUsuń