wtorek, 16 sierpnia 2011

Zielony kalafior "Romanesco" na surowo i z sezamem / olej sezamowy

Bardzo lubię tę odmianę kalafiora - jest bardziej dekoracyjny  ze względu na cudowny pistacjowy kolor bajeczny kształt , bajkowe wieżyczki z baśniowego zamku możecie mieć na talerzu :). Smak również nieco inny niż w przypadku białego kalafiora.

Zielony kalafior z sezamem

1 zielony kalafior
2-3 łyżki sezamu uprażonego

Kalafior ugotować , podzielić na różyczko-wieżyczki , na wierzchu posypać uprażonym i posolonym sezamem , jeśli macie olej sezamowy jak najbardziej można dodać kilka kropli.





Zielony kalafior na surowo

kilka różyczek kalafiora
sól , pieprz , kilka kropli oleju sezamowego
kilka sztuk migdałów wcześniej namoczonych na co najmniej 4-5 godzin

Wszystkie składniki zmiksować blenderem





Olej sezamowy jest niezwykłym dodatkiem, najprostszą surówkę potrafi przeistoczyć w cudowną podróż do krainy smaku. Gorąco Wam polecam , jeśli zastanawiacie się jaki olej kupić do surówek i sałatek.
Nie mam co prawda zdjęcia , ale uwierzcie mi na słowo ;) . Dwie starte marchewki na tarce z grubymi oczkami , szczyptą soli i kilkoma kroplami oleju sezamowego - danie królewskie :)))

Dziękuję :

- za Mężczyznę przez duże M :))
- odkrywanie własnych możliwości
- jazdę samochodem
- chwile słońca
- marzenia
- zieleń

6 komentarzy:

  1. Dzięki za kolejne surowe przepisy Justyna, czekam na następne bo pracuję nad włączaniem jak najwięcej surowych pozycji do swojego menu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Marta :))
    Cieszę się , że korzystasz z przepisów :) Zajrzyj też na bloga Ewci - u mnie w obserwowanych pt " W poszukiwaniu optymalnego zdrowia " - tam same surowe pyszności :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) Wczoraj zrobiłam placki z przepisu z poprzedniego postu - proste w wykonaniu i jednocześnie bardzo dobre. A połączenie ziemniaków i ziół jest świetne.
    Ostatnio w sklepie nareszcie znalazłam olej z orzechów włoskich :). Cena trochę wyższa od oleju, który Ty kupiłaś, ale pewnie się skuszę, jak tylko skończy mi się lniany. Olej sezamowy też wydaje się interesujący, poczytam o nim więcej

    Pozdrawiam,
    pangea

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Pangea :))))
    Miło mi , że placki Ci smakowały - tym bardziej , że ostatnio moja kuchnia bazuje głównie na wykorzystaniu resztek i minimalnym wkładzie finansowym ;) .
    Ja w oleju sezamowym normalnie się zakochałam - o ile lubisz sezam to na pewno Ci posmakuje :))
    Ściskam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne przepisy, jak będziesz miała trochę czasu zajrzyj i do ,mnie:
    http://przepisyagaty.blogspot.com/
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj :))
    Cieszę się , że zaglądasz .
    Pozdrowionka !

    OdpowiedzUsuń