Szybki i bardzo wiosenny obiad .
Z kapustą wg przepisu mojej Mamy. Ten post Jej dedykuję . Niestety już Jej nie ma ....
Mamy , która dawno, dwadzieścia lat temu z hakiem , gdy wegetarianizm w naszym małym miasteczku był czymś równie często spotykanym co Ufo , gdy o kotletach sojowych nawet nam się nie śniło .... W każdym razie Mamy która nie tylko nie zaprotestowała gdy przestałam jeść mięso , ale również została wegetarianką i gotowała wymyślne dania . Im mniej było w domu składników tym wymyślniejsze potrawy powstawały . Była mistrzem gotowania " z niczego " . Jestem pewna , że gdyby dziś była tu a nie w innym wymiarze razem ze mną gotowałaby wegańskie dania.
Młoda kapusta z marchewką
Główka młodej kapusty
Kilka młodych marchewek
pęczek koperku
sól , pieprz czerwony , sok z cytryny
Kapustę pokrojoną wraz z marchewką również pokrojoną ( w talarki ) dusimy w garnku z bardzo małą ilością wody . Gdy zmięknie dodajemy sól, pieprz, sok z cytryny i posiekany koperek . Dobrze się zajada z młodymi ziemniakami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz